Sloneczniki

Akele Hum Akele Tum - przeciw rozstaniom

 Reżyseria:      Mansoor Khan ("QSQT", "Jo Jeeta Wohi Sikandar", "Josh")
Scenariusz:     Mansoor Khan
Dialogi:          Nasir Hussain ("QSQT", "Jo Jeeta Wohi Sikandar", ojciec reż)
Produkcja:     Ratain Jain (debiut, "Yes Boss", "Hulchul")
Muzyka:          Anu Malik (" Josh ", "Fiza", "Main Hoon Na")
Zdjęcia:          Baba Azmi ("Mr India", "Dil")
Obsada:          Aamir Khan, Manisha Koirala, Paresh Rawal, Rakesh Roshan , Master Adil
Premiara:       1995
Gatunek:        dramat
Trwa:             156 minut
Nominacje:     7 nominacji (za muzykę, za role - Aamir, Manisha, Tanvi Azmi, za reżyserię, film, teksty piosenek, Udit Narayan- playback za piosenkę "Raja ko rani se pya", przegrał z "DDLJ" i "Rangeela")
Tłumaczenie:   Samotni my, samotny ty
Oceny:           IMDb 6.9/10 Tamanna 6.7/10, Zahra 6.9/10


 

Kiran (Manisha Koirala) podczas noworocznego koncertu daje się oczarować piosenkarzowi Rohitowi (Aamir Khan). Śpiew jest ich wspólną fascynacją. Z czasem zakochani w sobie decydują się na ślub, chociaż Kiran waha się, bo dotychczas celem jej życia było zdobyć sławę jako śpiewaczka. Rodzice Kiran protestują przeciwko ich małżeństwu lekceważąc początkującego piosenkarza i obawiając się, że ślub zniszczy szanse Kiran na karierę.  W ich nowej rodzinie pojawia się syn Sunil.



Po latach życie Kiran mija na codziennej trosce o dom i synka. Rohit próbując się przebić jako piosenkarz zapomina o marzeniach Kiran o śpiewaniu. Umęczona szarzyzną swojego życia



 i rozczarowana niezrozumieniem ze strony męża Kiran odchodzi z domu pozostawiając Rohitowi wychowanie syna. Rohit samotnie wychowując Sunila odkrywa radość ojcostwa.



Z czasem syn i ojciec stają się dla siebie wszystkim.



 Cierpi na tym kariera Rohita, gdy tymczasem Kiran staje się sławną gwiazdą filmową i odzyskawszy siłę przebicia na drodze sądowej próbuje zabrać syna ojcu...

Kryzys małżeństwa nie jest tak częstym motywem indyjskich filmów jak intrygi wokół zawarcia ślubu. Widzimy go jednak w bardziej lub mniej udany sposób przedstawiony w takich filmach jal "Mouna Raagam", "KANK", "Chalte Chalte", "Hum Tumhare Hain Sanam", "Saathiya", czy "Taxi No 9211"). Tu  konflikt narasta w wyniku niespełnionych oczekiwań żony. Gdy Kiran daje się porwać miłości wzbudzonej przez Rohita, zapomina na chwilę, że z małżeństwa zawartego wbrew roli rodziców może się urodzić syn, że rola żony i matki może pokrzyżować jej plany o sławie piosenkarki. Boli ją niezrozumienie męża. Wszystkie te uczucia zakochania, rosnącego  egoizmu i obojętności, potem opuszczenia, żalu, gniewu i smutku zostały pięknie pokazane w relacji Aamira Khana i Manishy Koirali, choć jej w tym filmie nie wierzyłam tak bardzo jak w "Dil Se". Aamir po prostu jest Rohitem zakochanym, zapatrzonym w siebie, przegrywającym i tracącym wiarę w siebie, ale i z czasem budującym relację z synem. Paradoksalnie rzadki w filmie indyjskim fakt opuszczenia rodziny przez matkę, stwarza tu szansę na odnalezienie się w miłości dwóch nieznanych sobie dotychczas osób: ojca i synka. W tej relacji z chłopcem Aamir tworzy bardzo bliską więź, którą  pokaże też  w "Taare Zameen Par" (podobnie jak Naseeruddin Shah w "Masoom").



Film powstał jako remake "Kramer Contra Kramer" (z Dustinem Hoffmanem i Meril Streep). Mimo znajomości fabuły oglądałam go z dużą ciekawością. Przede wszystkim ze względu na bardzo wiarygodną grę aktorską, także Tanvi Azmi w roli sąsiadki głównych bohaterów.



czy małego Master Adila w roli synka Sunila.



Najbardziej jednak przekonywujący jest Aamir Khan,



który cztery lata później zagra z Manishą jeszcze raz w "Mann". On był też aktorem dwóch poprzednich filmów swego kuzyna Mansoora Khana (love story nastolatków "Qayamat Se Qayamat Tak" i sportowego dramatu z motywem dwóch braci  "Jo Jeeta Wohi Sikandar"). Szkoda, że Mansoor Khan, który tak potrafi prowadzić aktorów, by szczerze pokazać relacje ludzkie, zrobi jeszcze tylko jeden film ("Josh" z SRK). Niektóre ze scen jego filmów na długo pozostają w pamięci np. tu scena w sądzie, czy rozstanie ojca z synem. Można się zastanawiać, czy koniec jest wystarczająco realistyczny, ale jeśli realizmem ma być dramat dokonanego rozwodu i bólu dzieci w rozdartej rodzinie, co stało się niestety udziałem Aamira Khana 7 lat po realizacji tego filmu, to może szukajmy pocieszenia w historiach tworzonych ku pocieszeniu serc.


Czego więc warto szukać w tym filmie - relacji ludzkich, w czas, gdy zakochane serce zakwita,



 ale i potem, gdy w czas próby  robi się w małżeństwie cierniście, dramatu dziecka, jego relacji z ojcem (pieknie przedstawionej m.in. pod muzykę Anu Malika w tytułowej piosence "Akele Hum Akele Tum") i oczywiście wspaniałej kreacji Aamira jako ojca i męża.



Warto go zobaczyć.

Piosenki:
* Aisa zakhm Diya Hai -Manisha i Aamir (jego sylwestrowy występ)
* Rajo ko Rani Ke Pyaar Ko Gaya - Manisha Aamir
* Dil Mera Churaya Kyu (sprzedaz praw do piosenek 0- Aamir i Manisha)
* Akele Hum Akele Tum - AAmir z synkiem
* Dil Kehta Ha Chal Unse Mil (Aamir i Manisha, tęsknota w rozłące)