Sloneczniki

Łagodna - Fiodor Dostojewski


Opowiadanie Dostojewskiego pod tytułem "Кроткая", co można też tłumaczyć jako " Potulna", znam z dwóch adaptacji filmowych: francuskiej Bressona i indyjskiej "Nazar", w której zagrał późniejszy autor " Bandit Queen" i Królowej Elżbiety" Shekhar Kapur.
55 stron, na których zgodnie z Goethego słowami "mistrza poznajemy w ograniczeniu" (jak pisze tłumacz Andrzej Drawicz) mój ulubiony pisarz Dostojewski



 w monologu mężczyzny wygłaszanym nad  martwym ciałem kochanej kobiety pokazuje ból kogoś, kto doświadczywszy  krzywdy i poniżenia sam upokarza i męczy. Kogoś, komu chciałby okazać miłość. Od kogo chciałby ją otrzymać. Jak doszło do tego, że żona bohatera z obrazem Matki Boskiej w ramionach wyskoczyła z okna? Mężczyzna, kiedyś oficer w pułku, dziś właściciel lombardu opowiada nam historię ich relacji. 41-letni mężczyzna udręczony przeżytym upokorzeniem poślubia 16-letnią sierotę, przyciśniętą do muru głodem. Punktem wyjścia w ich relacji jest nierówność: wieku, posiadania, ról wyzwoliciela-łaskawcy i wyzwalanej. Tak jak przedtem z łaski przyjmował do lombardu nic nie warte rzeczy, z których się wyprzedawała, tak teraz przyjmuje do domu ją. Na każdym kroku dając jej to odczuć. Pozwalając, by ich życie przebiegało w cieniu pieniądza. Upokarzając, doprowadzając ją do ostateczności przymierzenia się do próby zastrzelenia go,


by potem nagle przestraszyć ją zalewem zachwytu i oczekiwaniem miłości.

Śledzenie tych uczuć fascynuje, przeszkadza mi tylko to, że czytam to w tłumaczeniu.