Sloneczniki

Spirit - piję, więc jestem

Reżyseria:Ranjith (Paleri Manikyam,Pranchiyettan the Saint)
Scenariusz:Ranjith (
Paleri Manikyam,Pranchiyettan the Saint)
Nagroda: National Film Award - Srebrny Lotos na  fil na temat społeczny
Zdjęcia: Venu (Kerala Varma Pazhassi Raja, Pranchiyettan the Saint, Nuvvostanante Nenoddatana)
Muzyka: Shabaz Anan
 Premiera: 2012
Język:malajalam
Ocena: IMDb 7.5/10




Picie wydaje się być w  życiu Raghunandana (Mohanlal) równie oczywistą rzeczą jak oddychanie. Nic dziwnego, że w swoim czasie przepił małżeństwo z Meerą (Kanika),




 a dziś pozwala, by jej nowy mąż Alexi Thadeuse (Shankar Ramakrishnan)


 wychowywał jego syna Adityę. Jemu siły wystarcza już tylko na ostatnią (oprócz picia) pasję  - prowadzenie w telewizji demaskatorskiego programu "Show The Spirit".



Drapieżny język Raghunandana i jego bezkompromisowość przysparza mu wrogów i wielbicieli. Czy jego 
głód prawdy pomoże mu zmierzyć się z tym, co jego zniewala?...

Studium alkoholizmu, studium samotności. Kerala uważana za wiecznie zielony raj, wykształcony, od dziesięcioleci mądrze rządzony przez komunistów, z dobrym zapleczem medycznym, z dochodem mocno zasilanym zarobkami przedstawicieli keralskich rodzin pracujących w Dubaju, właśnie ta Kerala przoduje w wynikach dotyczących alkoholizmu.



 Czemu? Czy dobrobyt oznacza więcej ambicji, wzrost materializmu i zagrożenie więzi rodzinnych? W filmie Spirit Ranjith (
(Paleri Manikyam,Pranchiyettan the Saint))



 pokazał nam rozwiedzione małżeństwo i dziecko wychowywane w tzw. rodzinie zrekonstruowanej.



 Bohatera dręczonego alkoholizmem bardzo szczerze, przekonująco gra Mohanlal (widziałam go już w roli pijaka w Dasharadham).



 Tu gra on  postać pyszałka, aroganta i awanturnika z wysokim mniemaniem o sobie. Postać stworzona przez Mohanlala nie jest jednak postacią jednoznaczną.  To nie tylko człowiek próżny , który być może o sobie śpiewa "w wilgotnej dżungli zatańczę jak paw",  to człowiek samotny, rozpamiętujący  swoją przeszłość



- miłość, małżeństwo i rozstanie, przeżywający stratę przyjaciela (Sidharth Bharathan),



 którego los może być jego przyszłością. Ale i ktoś, kto sam siebie oszukując w nałogu, potrafi bezkompromisowo dochodzić prawdy o innych, ściągać maski z cudzych twarzy w prowadzonym przez siebie programie. Dzięki temu programowi konfrontujemy się w Spirit z takimi problemami jak nadużycia policji, czy molestowanie kobiet.  Właśnie postawa wobec kobiet. W filmie jest scena bicia kobiety skomentowana słowami Kto bije żonę na ulicy?! problemy rodzinne rozwiązuje się w domu. I inna, gdzie urzeczony kobietą mężczyzna wyraża pragnienie jej słowami Dobrze, że już nie piję. Inaczej bym cię zgwałcił. Tyle przyzwolenia dla gwałtu w dialogu?



Jednym z motywów filmu jest zaburzona relacja z synem. Niejeden rodzic nie rozumie języka, jakim mówi do niego jego dziecko, nie wie, co ma dla niego znaczenie, czego potrzebuje. W Spirit ojciec dosłownie nie rozumie swego syna,
nie zna migowego języka głuchoniemego syna, jego gesty drażnią go, przyrównuje je do teatru kathakali, nie widzi potrzeby nauczenia się tego języka, choć słynie ze znajomości wielu języków obcych.

Spirit warto zobaczyć - to film  bardzo szczerze zagrany,


 wciągający rozwojem historii i zmianami zachodzącymi w bohaterach, zaskakujący budzonymi uczuciami. Niech nas nie przeraża mroczny temat. Historia rozwija się ku nadziei.


 

P.S. Gdy żona wyjeżdża odpocząć od męża, to zgadnijcie dokąd? Co powiecie na kurs hamsajogi?


 artykuł w India Today  i na BB na temat popijającego stanu Kerala

PIOSENKI:

 Maranam Etuna Nerathu

Ee Chillayil

Mazha Kondu Mathram Malikkunna