Sloneczniki

Peralagan - Surya pocieszny czy brutalny?

Reżyseria:Sasi Shankar
Scenariusz: Sasi Shankar
Muzyka:Yuvan Shankar Raja (Raam, Yaaradi Nee Mohini, 7/G Rainbow Colony)
Zdjęcia:Ratnavel
Nagrody: 2 Filmafare za role - Surya i Vivek
Gatunek:komediodramat miłosny
Tytuł: Najprzystojniejszy; Perazhagan
Język: tamilski
Premeira: 2004
Ocena: IMDb 6.2/10

பேரழகன்



Chinna (Surya) jest postrachem wszystkich kandydatek na żonę. Kpią sobie z jego kalectwa, brzydoty uzębienia,



śmieszności w poruszaniu się.




Mimo to Chinna nie zraża się. Wierzy, że gdzieś na świecie żyje dziewczyna, która go pokocha,



że jego przyjaciel
Kuzhandhai (Vivek) odnajdzie ją dla niego. Bo czyż Chinna nie zasługuje na miłość tak jak inni mężczyźni? Może bardziej. Każdy wie, że na jego pomoc i życzliwość , uśmiech, optymizm zawsze można liczyć. Pewnego razu Chinna pomaga niewidomej Shebbagan ((Jyothika).



Ona na jego dobroć odpowiada miłością.



Czy wytrwa w niej, gdy z pomocą Chinny odzyska wzrok?


Karthik (Surya) jest mężczyzną, który mimo swojej gniewnej natury, wybuchowości,


 wręcz brutalności
wzbudził miłość w Priyi (Jyothika). Czy utrzyma ją mimo sprzeciwu jej rodziców i zagrażającemu im zabijace? Jak na te wszystkie osoby wpłynie przecięcie się ich losów?...



Film zaczyna się od zerwania ślubu przez pana młodego oburzonego tym, ze mu nie zapłacono żądanego posagu. Pobity zadowala się mniejszym posagiem, choć nigdy nie wiadomo, czy za jakiś czas w kuchni jego żony nie wybuchnie pożar, który uczyni go wdowcem, gotowym do następnego ślubu i posagu.

Jesteśmy w domu - mamy tu sierotę i  i chorobę,  odrzucenie plus szyderstwo i współczucie plus  poświęcenie. Motyw obozu medycznego, objazdowych lekarzy przywracających wzrok, przedstawienie uliczne, śmierć w wypadku, pogrzeb podczas którego płonie ciało nad wodą, pobicie na posterunku, emigracja do Dubaju, która zamiast karierą skończyła się samobójstwem, niezgoda rodzica na ślub z mężczyzną o niższym statusie, 



bójki (w tym na łodziach, w wodzie), próba gwałtu (żeby jedna), odwaga jakiej trzeba w świecie przemocy, by złożyć zeznanie  o tym, kto winien, znów zemsta pewniejsza niż sprawiedliwość sądu i mangalsutra plus krwią narysowany znak błogosławieństwa.



Czy nie chcemy by miłość wszystko zwyciężyła - kalectwo, brzydotę szyderstwa świata, by wynagrodziła nam samotność i  zwątpienie w siebie? Chcemy, więc to oglądamy. Historię, w której pełno  Jyothik i Suryi, ale to tej opowieści (remake malajalam Kunjikoonam z 2002 roku) bardzo dobrze robi. Jednego Suryę bili, drugi bił.

 Jeden zjednywał serca, drugi obijał buzie. Nie wiem, czy akurat miałam nastrój na ten film pełen realistycznych obrazów. Niewątpliwie jednak zapamiętam go. Pewnie dzięki podwójnej roli Suryi.



W roli Chinny wręcz wzruszył mnie i rozbawił. Podobała mi się stworzona przez niego postać. Ktoś, kto nawet w największym upokorzeniu nie traci pogody ducha i wiary w ludzi.

P.S. Co można znaleźć w torbie żebraka? - może laptop, karty kredytowe i komórkę?

marysiewo

 PIOSENKI:

Oru Azgaana Ponnu Hiru

Kaatru Entbatha

Kadhalukku Palli Kondam

Ambuli Mama

Orey Oru Piravi