Rock on!! - cofnijmy czas, by się spełnić!
Reżyseria: Abhishek Kapoor ("Aryan")
Produkcja: Farhan Akhtar (reż. "Dil Chahta Hai" i "Don")
Scenariusz: Farhan Akhtar, Pubali Chaudhuri,
Muzyka: Shankar-Eshaan-Loy ("Gdyby jutra nie było", ""Dil Chahta Hai"", "Don")
Zdjęcia: Jason West (nagroda Filmfare)
Obsada: Farhan Akhtar, Arjun Rampal, Purab Kohli, Luke Kenny,
Prachi Desai, Shabana Goswami
Premiera 2008
Nagrody: 8 nagród (w tym 2 dla Arjuna Rampala,
dla Farhana Akhtara za debiut, dla Shabany
Goswami, za scenariusz)
Aditya Shroff (Farhan Akhtar), Joseph Mascarenhas (Arjun Rampal), Rob (Luke Kenny) i Kedar (Purab Kohli) - 10 lat temu czwórka długowłosych przyjaciół doprowadzających na koncertach do szaleństwa tłumy zachwyconych nastolatków. Kedar żarliwym waleniem w perkusję wystukał sobie przydomek KD (Killer Drummer). Od dawna zaprzyjaźnieni ze sobą Joe i Aditya czarowali, pierwszy na gitarze, a drugi śpiewem. Dziś nie ma w ich życiu ani muzyki ani przyjaźni. Tak jakby wspólna przeszłość nie istniała. Joe z trudem przebija się przez życie chałturząc na weselach, cierpliwie znosząc krzyk sfrustrowanej żony (Shabana Goswami), synkowi do snu opowiadając bajki o sławie sprzed lat.
Aditya pnie się w górę jako biznesmen, coraz bogatszy, coraz bardziej zamknięty w sobie. Sakshi (Prachi Desai), jego żona tak dalece nie wie, co Aditya czuje do niej, że nie śmie mu powiedzieć, iż spodziewa się dziecka. Aditya ucieka w pracę. Shakshi uświadamia sobie, że w ogóle nie wie, kim jest człowiek, z którym żyje. Jej zagubienie pogłębia się, gdy spotyka KD i odkrywa nieznanego jej Adityę z przeszłości - zafascynowanego muzyka, długowłosego buntownika. Postanawia przywrócić mu więzy z przeszłością. Na urodzinowe przyjęcie- niespodziankę dla Adityi zaprasza członków zespołu "Magic". Rozdrażniony Aditya nie ma nic do powiedzenia KD i Robiemu, ale daremnie wypatruje w drzwiach niewidzianego od lat Joego. pozornie nieudane spotkanie przynosi jednak owoce. Czwórka przyjaciół z przeszłości spotyka się znowu i razem tworząc muzykę chce przywrócić świetność "Magic"...
Tematem filmu jest muzyka i przyjaźń, utrata złudzeń z młodości i powrót do nich. Bohaterowie tego filmu z powodu zranionej miłości własnej porzucają swoją pasję muzyczna, tracą przyjaciół i rezygnują z marzeń o sławie. Po latach ograbieni z pasji, z przyjaźni, jedni w biedzie, inni w bogactwie, ale wszyscy z poczuciem przegranej próbują odbudować to, co zniszczyli w przeszłości. To się smętno-nieźle ogląda. Ze smutkiem w poczuciu, że czas, gdy jeszcze wszystko jest obietnicą mija i jak ze snu budzimy się 10 lat starsi w czasie, gdy wiele jest już niespełnieniem. A co jeśli by grzebiąc w zgliszczach z odnalezionych resztek odtworzyć dom sprzed pożaru! W relacjach między ludźmi to trudne, ale możliwe. Żal można zastąpić przebaczeniem, rozpacz pustki i gorycz rezygnacji nadzieją. To właśnie proponuje ten film. Złączenie rozproszonych. Wskrzeszenie umarłych przyjaźni. Zagrajmy to jeszcze raz!
Czemu sięgnęłam po ten film? Przeczytałam gdzieś, że zobaczę w nim w modelu Arjunie aktora. Pamiętając swój śmiech na widok jego bohaterskich mięśni wyłaniających się z morza ognia ("Asmabhav") ciekawa byłam, za co go dwukrotnie nagrodzili w tym filmie. I rzeczywiście zapada w pamięć jego milczenie. Młodość, której kurczowo trzyma się nie obcinając długich włosów. Powściągliwość spojrzeń. Zrezygnowany pantoflarz. Zawsze z gitarą na ramieniu. Rozkwitający uśmiechem przy synku, którego życie jest jeszcze tak bardzo nadzieją, jak jego jest już rozczarowaniem. Wierzyłam mu. Współczułam mu, choć z mężczyzny mojego życia miał tylko gitarę na ramieniu.
W trakcie filmu moją uwagę zwrócił jeszcze ktoś inny. Farhan Akhtar! Nigdy nie widziałam twarzy tego, kto dostarczył mi wzruszeń tworząc "Dil Chahta Hai", kto drażnił mnie dwuznacznością "Dona", , czy prowokował mnie do czytania o wojnie z Pakistanem po obejrzeniu "Lakshiya". Reżyser Farhan Akhtar zadebiutował tu jako aktor. Napisał też do filmu dialogi ("Kiedy przeszłość przestanie mnie gonić? - Gdy przestaniesz przed nią uciekać").
Już nie wiem, kto z nich dwojga bardziej powściągliwy w grze - Arjun Rampal czy Farhan Akhtar? Przy obu aż gęsto od introwertyzmu. Na szczęście w miarę rozwoju akcji coraz częściej się uśmiechają, a nawet sobie w końcu przypomną młodość skacząc z mikrofonem po scenie.
Są też oczywiście jeszcze kobietki. Bardzo prawdziwa w umęczeniu codziennością i w dobijaniu męża pretensjami i żądaniami Debby (nagrodzona Shabana Goswami) i walcząca o ocalenie swego małżeństwa, o odzyskanie radości życia swojego męża młodziutka Sakshi (Prachi Desai). Ale dlaczego twarze kobiet tak często mi umykają z pamięci?
Piosenki:
Produkcja: Farhan Akhtar (reż. "Dil Chahta Hai" i "Don")
Scenariusz: Farhan Akhtar, Pubali Chaudhuri,
Muzyka: Shankar-Eshaan-Loy ("Gdyby jutra nie było", ""Dil Chahta Hai"", "Don")
Zdjęcia: Jason West (nagroda Filmfare)
Obsada: Farhan Akhtar, Arjun Rampal, Purab Kohli, Luke Kenny,
Prachi Desai, Shabana Goswami
Premiera 2008
Nagrody: 8 nagród (w tym 2 dla Arjuna Rampala,
dla Farhana Akhtara za debiut, dla Shabany
Goswami, za scenariusz)
Aditya Shroff (Farhan Akhtar), Joseph Mascarenhas (Arjun Rampal), Rob (Luke Kenny) i Kedar (Purab Kohli) - 10 lat temu czwórka długowłosych przyjaciół doprowadzających na koncertach do szaleństwa tłumy zachwyconych nastolatków. Kedar żarliwym waleniem w perkusję wystukał sobie przydomek KD (Killer Drummer). Od dawna zaprzyjaźnieni ze sobą Joe i Aditya czarowali, pierwszy na gitarze, a drugi śpiewem. Dziś nie ma w ich życiu ani muzyki ani przyjaźni. Tak jakby wspólna przeszłość nie istniała. Joe z trudem przebija się przez życie chałturząc na weselach, cierpliwie znosząc krzyk sfrustrowanej żony (Shabana Goswami), synkowi do snu opowiadając bajki o sławie sprzed lat.
Aditya pnie się w górę jako biznesmen, coraz bogatszy, coraz bardziej zamknięty w sobie. Sakshi (Prachi Desai), jego żona tak dalece nie wie, co Aditya czuje do niej, że nie śmie mu powiedzieć, iż spodziewa się dziecka. Aditya ucieka w pracę. Shakshi uświadamia sobie, że w ogóle nie wie, kim jest człowiek, z którym żyje. Jej zagubienie pogłębia się, gdy spotyka KD i odkrywa nieznanego jej Adityę z przeszłości - zafascynowanego muzyka, długowłosego buntownika. Postanawia przywrócić mu więzy z przeszłością. Na urodzinowe przyjęcie- niespodziankę dla Adityi zaprasza członków zespołu "Magic". Rozdrażniony Aditya nie ma nic do powiedzenia KD i Robiemu, ale daremnie wypatruje w drzwiach niewidzianego od lat Joego. pozornie nieudane spotkanie przynosi jednak owoce. Czwórka przyjaciół z przeszłości spotyka się znowu i razem tworząc muzykę chce przywrócić świetność "Magic"...
Tematem filmu jest muzyka i przyjaźń, utrata złudzeń z młodości i powrót do nich. Bohaterowie tego filmu z powodu zranionej miłości własnej porzucają swoją pasję muzyczna, tracą przyjaciół i rezygnują z marzeń o sławie. Po latach ograbieni z pasji, z przyjaźni, jedni w biedzie, inni w bogactwie, ale wszyscy z poczuciem przegranej próbują odbudować to, co zniszczyli w przeszłości. To się smętno-nieźle ogląda. Ze smutkiem w poczuciu, że czas, gdy jeszcze wszystko jest obietnicą mija i jak ze snu budzimy się 10 lat starsi w czasie, gdy wiele jest już niespełnieniem. A co jeśli by grzebiąc w zgliszczach z odnalezionych resztek odtworzyć dom sprzed pożaru! W relacjach między ludźmi to trudne, ale możliwe. Żal można zastąpić przebaczeniem, rozpacz pustki i gorycz rezygnacji nadzieją. To właśnie proponuje ten film. Złączenie rozproszonych. Wskrzeszenie umarłych przyjaźni. Zagrajmy to jeszcze raz!
Czemu sięgnęłam po ten film? Przeczytałam gdzieś, że zobaczę w nim w modelu Arjunie aktora. Pamiętając swój śmiech na widok jego bohaterskich mięśni wyłaniających się z morza ognia ("Asmabhav") ciekawa byłam, za co go dwukrotnie nagrodzili w tym filmie. I rzeczywiście zapada w pamięć jego milczenie. Młodość, której kurczowo trzyma się nie obcinając długich włosów. Powściągliwość spojrzeń. Zrezygnowany pantoflarz. Zawsze z gitarą na ramieniu. Rozkwitający uśmiechem przy synku, którego życie jest jeszcze tak bardzo nadzieją, jak jego jest już rozczarowaniem. Wierzyłam mu. Współczułam mu, choć z mężczyzny mojego życia miał tylko gitarę na ramieniu.
W trakcie filmu moją uwagę zwrócił jeszcze ktoś inny. Farhan Akhtar! Nigdy nie widziałam twarzy tego, kto dostarczył mi wzruszeń tworząc "Dil Chahta Hai", kto drażnił mnie dwuznacznością "Dona", , czy prowokował mnie do czytania o wojnie z Pakistanem po obejrzeniu "Lakshiya". Reżyser Farhan Akhtar zadebiutował tu jako aktor. Napisał też do filmu dialogi ("Kiedy przeszłość przestanie mnie gonić? - Gdy przestaniesz przed nią uciekać").
Już nie wiem, kto z nich dwojga bardziej powściągliwy w grze - Arjun Rampal czy Farhan Akhtar? Przy obu aż gęsto od introwertyzmu. Na szczęście w miarę rozwoju akcji coraz częściej się uśmiechają, a nawet sobie w końcu przypomną młodość skacząc z mikrofonem po scenie.
Są też oczywiście jeszcze kobietki. Bardzo prawdziwa w umęczeniu codziennością i w dobijaniu męża pretensjami i żądaniami Debby (nagrodzona Shabana Goswami) i walcząca o ocalenie swego małżeństwa, o odzyskanie radości życia swojego męża młodziutka Sakshi (Prachi Desai). Ale dlaczego twarze kobiet tak często mi umykają z pamięci?
Piosenki:
- Socha Hai
- Pichle Saat Dinon Mein
- Rock On !!
- Ye Tumhari Meri Baatein
- Zehreelay
- Tum Ho Toh
- Sinbad The Sailor
- Pichle Saat Dinon Mein (Live Version)
- Phir Dekhiye
Oceny i recenzje:
* http://www.imdb.com 8.3/10
* http://www.molodezhnaja.ch 3/5
* http://www.rediff.com 4/5
* http://www.bollywoodhungama.com 4/5
Nagrody:
- Farhan Akhtar - nagroda Filmafe za najlepszy debiut
- Arjun Rampal - nagrody Filmfare i Screen Weekly dla drugoplanowego aktora
- Jason West - Filmfare za fotografię
- Shabana Goswami - nagroda krytyków Filmfare(najlepsza aktorka)
- Abhishek Kapoor -za opowieść, która podstawą scenariusza
- Purab Kohli za rolę KD
* http://www.imdb.com 8.3/10
* http://www.molodezhnaja.ch 3/5
* http://www.rediff.com 4/5
* http://www.bollywoodhungama.com 4/5
Nagrody:
- Farhan Akhtar - nagroda Filmafe za najlepszy debiut
- Arjun Rampal - nagrody Filmfare i Screen Weekly dla drugoplanowego aktora
- Jason West - Filmfare za fotografię
- Shabana Goswami - nagroda krytyków Filmfare(najlepsza aktorka)
- Abhishek Kapoor -za opowieść, która podstawą scenariusza
- Purab Kohli za rolę KD