Sloneczniki

Bhopal Express - ocalić pamięć

Reżyseria:           Mahesh Mathai (debiut)
Produkcja:          Deepak Nayar ("Buena Vista Social Club",
                             "Lost Highway")
Scenariusz:         Piyush i Prasoon Pandey (debiut braci)
Zdjęcia:               Mahesh Mathai (debiut)
Muzyka:              Shankar-Loy- Ehsaan ("Dil Chahta Hai",
                          "Kal Ho Na Ho", "Bunty Aaur Babli")
Obsada:              Nethra Raghuraman (za debiut), Kay Kay
                          Menon, Naseeruddin Shah, Vijay Raaz
Nagroda:             Nethra Raghuraman (za debiut)
Gatunek:              dramat
Trwa:                  100 minut
Rok produkcji:    1999
Oceny:                IMDb 7.8/10, Tamanna 7.5/10

  

 
Tuż po święcie Karva Chauth, podczas którego młodziutka mężatka (Nethra Raghuraman) pości cały dzień modląc się o długie życie męża, małżonkowie muszą się rozstać. Zgodnie z tradycją powinna ona teraz pojechać na jakiś czas do matki, by uniknąć poczęcia dziecka w dni uznane przez astrologów za niekorzystne. Urzeczeni sobą rozstają się z trudem.    


Smutnego męża (Kay Kay Menon) próbuje pocieszyć jego przyjaciel Bashir Khan (Naseeruddin Shah). Coraz bardziej odurzeni wesoło spędzają czas zachwycając się śpiewem (Zeenat Aman).
    
Gdy wracają rozbawieni do domu,  wypada na nich pędzący w panice tłum. W mieście doszło do awarii. Tysiące ludzi  umiera od wydzielającego się z fabryki gazu...

Tło opowiedzianej w filmie historii:
To prawdziwa historia. W nocy z 2 na 3 grudnia 1984, zaledwie miesiąc po zamachu na Indirze Gandhi i pogromie na sikhach w półtora milionowym mieście Bhopal na skutek awarii w zagranicznej firmie Union Carbide 43 tony gazu doprowadziły do natychmiastowej śmierci 6 tysięcy ludzi.


Ludzie zostali zaskoczeni we śnie. Ci, którzy się obudzili, daremnie uciekali ulicami miast. Wiele osób zostało stratowanych.

W kolejnych latach umierały następne ofiary katastrofy. W sumie do dziś uważa się, że zmarło 16-20 tysięcy. Pół miliona do teraz cierpi z powodu chorób (częste oślepienia, uszkodzenia płodów, nowotwory, zaburzenia oddychania). To największa w świecie katastrofa w przemyśle. Cztery razy większe straty w ludziach niż w znanym nam Czernobylu. Nazwano ją Hiroszimą chemicznego przemysłu. Przyczyną awarii były m.in. "oszczędności" firmy, która do produkcji pestycydów stosowała wycofany z użycia trujący izocyjanek. Jeszcze w 20 lat po zdarzeniu dla wielu ludzi tragedia trwa. I protesty.
 


Walka o sprawiedliwość. Bhopal nadal czuje gniew. Nawet w kolejnym pokoleniu dzieci ofiar.


Moja opinia:

Ten film zaczyna się dramatycznie. Krzykiem, rozpaczą. Potem jednak historia zachwyconego sobą młodziutkiego małżeństwa i obrazy przyjaźni Babulala Vermy (Kay Kay Menon) z Bashirem Khanem (Naseeruddin Shah) wciągają,

  

każą zapomnieć o początku filmu. W pewnej chwili jednak niepokój powraca.

  

A potem jego miejsce zastępuje groza. Od tego momentu obrazy filmowane ręka debiutującego reżysera Mahesha Mathai są obrazami dokumentu.
Wydzieleni dotychczas bohaterowie stają się częścią porażonego nieszczęściem tłumu. Ktoś umrze. Ktoś przeżyje.
Mottem do tej opowieści są słowa Milana Kundery "Zmaganie się człowieka przeciwko sile jest zmaganiem się pamięci przeciwko zapomnieniu". Ten, zaadoptowany przez Davida Lyncha, film powstał po to, aby po 15 latach ożywić pamięć tragedii tylu ludzkich losów. O ich śmierci i chorobie zadecydowała czyjaś chciwość pieniądza. Symbolem ich losu na całym świecie stało się zdjęcie dziecka, które tak boli, że wahałam się nad umieszczeniem go tutaj.
 
  

Pojawia się ono wpisane w paradokumentalne zdjęcia tragedii przedstawione w filmie.
 


Motyw dziecka jest w tym filmie krzykiem rozpaczy, ale i znakiem nadziei, którą kończy się ta historia.

  Główny bohater zagrany przez rozpoczynającego swoją drogę aktorską Kay Kay Menona ("Hazaaron Khwaishein Aisi"), nagrodzona za debiut Nethra Raghuraman, a także niezawodny Naseeruddin Shah są bardzo prawdziwi przedstawiając zarówno radość przyjaźni i miłości, jak i strach o siebie, czy rozpacz straty.

   

Reżyser namówił też w tym filmie do powrotu do gry sławę z przeszłości Zeenat Aman, tworzącą ciekawą niedopowiedzianą relację w parze z Naseeruddinem. Vijay Raaz ("Monsunowe wesele", "Company") dopełnia przekonująco swoją grą stworzony obraz. Film zrobiono w ciągu 35 dni, ale w Hyderabadzie, aby w Bhopalu nie rozdrapywać ran.

Piosenki można wysłuchać:
* Aaj Jaane Ki Zidd Na Karo
* December 2nd, 1984
* Hum Kaise Log Hai
* Is Nagari Mein
* Tu Kaun Hai
* Udan Khatola
 
Recenzje i oceny:
rediff  (box)
* rediff
* rediff
* IMDb 7.8/10
* molodezhnaja 3.5/5