Little Zizou - Attila też był czyimś ojcem
Reżyseria: Sooni Taraporevala (debiut)
Scenariusz: Sooni Taraporevala ("Salaam Bombay!", "The
Namesake")
Produkcja: Sooni Taraporevala, Dinaz Stafford, Vandana Malik
Obsada: John Abraham, Sorhab Ardeshir, Boman Irani,
Iyanah Batiwala i Jahan Batiwala , Kurush Debu
Muzyka: Bickram Ghosh
Zdjęcia: Himan Dhamija
Nagroda: 1 (za produkcję)
Gatunek: dramat rodzinny
Język: angielski/gudżarati
Premiera: 2008
Tytuł: Mały Zizou
Oceny: IMDb 6.2/10, Tamanna 5.9/10
Xerxes Kodaji (Jahan Batiwala) to dziesięcioletni chłopiec z mumbajskiej rodziny Parsów.
Uwielbia francuskiego gracza Zizou,
ale godziny zapatrzenia w mecze na monitorze nie zastąpią mu miłości rodziców. Rozmawia ze zdjęciem nieżyjącej matki prosząc ją o różne rzeczy. Ojciec Cyrus Kodaji (Sohrab Ardeshir) jest kimś obcym mu. Wrogiem i małego Zizou i jego starszego brat Arta (Inaad Shah).
Wśród okolicznych Parsów pełni on rolę leczącego ich szarlatana, fałszywego guru nawołującego do czystości rasowej i tworzenia Organizacji Wyzwolenia Parsów. Wzbudzając strach przed inwazją... Rosjan. Pełen nienawiści do nie zwracającego na synów uwagi ojca, okulawiony w wypadku Art wyżywa się w rysowaniu komiksów i tworzeniu z przyjaciółmi symulatora lotu samolotem. Beznadziejnie zakochany w córce sąsiadów Zenobii. To właśnie u jej matki (Xebobia Shroff) mały Xerxes szuka miłości macierzyńskiej. Budząc tym zazdrość jej córki 8-letniej Liany. Ojciec Liany, Boman Presswala (Boman Irani) wydawca cieszącej się wśród Parsów od ponad stu lat gazety, ryzykuje organizując protest przeciwko akcjom faszyzującego Cyrusa Kodaji. W odwecie zamykają mu wydawnictwo. Jemu samemu grozi bankructwo. Im bardziej beznadziejna staje się sytuacja w dzielnicy Parsów, tym żarliwiej mały Zizou błaga matkę o pomoc z zaświatów....
Czekałam na ten film ciekawa świata Parsów. Jedyni, których znałam to Freddy Mekury, Boman Irani i pół chrześcijanin John Abraham. Z tej trójki brakuje w tym filmie tylko Freddiego.
Kim są Parsowie Parsowie w Indiach? Czciciele ognia (zaratusztrianie) uszedłszy w VIII wieku z Iranu przed prześladowaniami muzułmanów w Gudżaracie, a potem i Bombaju znaleźli dla siebie miejsce, w którym rozkwitli dając miastu nie tylko słynne Wieże Milczenia (gdzie po śmierci sępy oczyszczają Parsów z ciał), ale też i kapitał, talent do interesów i milionera Tata. O tym, w jaki sposób dotarli do Indii opowiada w filmie małemu Zizou dziesięcioletnia Liana "Skąd to wiesz?"- "Tata mi opowiedział" - smutek chłopca, któremu tata nic nigdy nie opowiada. Historię pokazano jego oczyma. Wystąpiły w niej motywy, które lubię odnajdować w filmach: motyw dziecka ("Taare Zameen Par", "Kitaab", "Masoom", "Zakhm"), bliska relacja braci, jedność wiary ponad podziałami religijnymi (nawet z recytacją Hymnu miłości świętego Pawła), czy Mumbaj jako tło, jednak "Little Zizou" częściowo mnie rozczarował. Chwilami go nie rozumiałam. Wątki pojawiały się, znikały. Napięcie spadało. Niektóre postacie - nie wiadomo skąd i po co. Co w tym filmie w ogóle robi błyskający muskulaturą John Abraham!?
Pewnie swoim nazwiskiem przyciąga uwagę do historii o swoich pobratymcach Parsach.Mimo tego wiele scen można stąd zapamiętać. Zrujnowany hotel Majestic z dumą pokazywany przez babcię Liany (Mahabanoo Mody-Kotwal). Przytakująca jej złudzeniom córka. Oczyma pełnymi łez patrząca na niewidziany przez matkę rozpad jej świata. Obrazy Mumbaju (Himan Dhamija) , które sama bym chętnie sfotografowała. Muzyka w tle (Bickram Ghosh), także ta pod którą radośnie wyśpiewując włoskie melodie tańczy małżeństwo Presswala
(cudowny Boman Irani! - nie po raz pierwszy z ciekawością oglądam go w roli męża - "Honeymoon Travel Pvt. Ltd, "Sorry Bhai", czy "Positiv"). Rozbawił mnie też surrealistyczny pomysł inwazji Rosjan na Mumbaj. Ujęło przetwarzanie przeżyć nastolatka Arta- (prawdziwego w swej grze Inaada Shaha, jedynego nie Parsa w obsadzie)
w rysunki (motyw z "Hum Tum", częściowo z "Karam"). Co jeszcze? Świeżość gry dziecięcych aktorów (dzieci reżyser filmu) - nadąsana minka Liany Iyanah Batiwala i uważne spojrzenie Xerxesa Jahana Batiwala
Także temat filmu - dyskusja z postawą Parsów wobec mieszania się małżeństw i nawróceń, utraty czystości rasowej, niezgoda na fundamentalizm religijny - wydaje mi się ciekawy. Przełożyła go na język filmowy debiutująca w reżyserii Sooni Taraporevala, operator i scenarzystka "Salaam Bombay!", ) i autorka scenariusza "The Namesake". Ciekawa jestem jej następnego filmu.
Czy poleciłabym ten? Tak. Nie tylko zobaczycie w nim nieznany świat Parsów w Mumbaju bawiąc się tangiem Bomana Irani, ale dowiecie się też, czego nauczyła się...papuga.
Scenariusz: Sooni Taraporevala ("Salaam Bombay!", "The
Namesake")
Produkcja: Sooni Taraporevala, Dinaz Stafford, Vandana Malik
Obsada: John Abraham, Sorhab Ardeshir, Boman Irani,
Iyanah Batiwala i Jahan Batiwala , Kurush Debu
Muzyka: Bickram Ghosh
Zdjęcia: Himan Dhamija
Nagroda: 1 (za produkcję)
Gatunek: dramat rodzinny
Język: angielski/gudżarati
Premiera: 2008
Tytuł: Mały Zizou
Oceny: IMDb 6.2/10, Tamanna 5.9/10
Xerxes Kodaji (Jahan Batiwala) to dziesięcioletni chłopiec z mumbajskiej rodziny Parsów.
Uwielbia francuskiego gracza Zizou,
ale godziny zapatrzenia w mecze na monitorze nie zastąpią mu miłości rodziców. Rozmawia ze zdjęciem nieżyjącej matki prosząc ją o różne rzeczy. Ojciec Cyrus Kodaji (Sohrab Ardeshir) jest kimś obcym mu. Wrogiem i małego Zizou i jego starszego brat Arta (Inaad Shah).
Wśród okolicznych Parsów pełni on rolę leczącego ich szarlatana, fałszywego guru nawołującego do czystości rasowej i tworzenia Organizacji Wyzwolenia Parsów. Wzbudzając strach przed inwazją... Rosjan. Pełen nienawiści do nie zwracającego na synów uwagi ojca, okulawiony w wypadku Art wyżywa się w rysowaniu komiksów i tworzeniu z przyjaciółmi symulatora lotu samolotem. Beznadziejnie zakochany w córce sąsiadów Zenobii. To właśnie u jej matki (Xebobia Shroff) mały Xerxes szuka miłości macierzyńskiej. Budząc tym zazdrość jej córki 8-letniej Liany. Ojciec Liany, Boman Presswala (Boman Irani) wydawca cieszącej się wśród Parsów od ponad stu lat gazety, ryzykuje organizując protest przeciwko akcjom faszyzującego Cyrusa Kodaji. W odwecie zamykają mu wydawnictwo. Jemu samemu grozi bankructwo. Im bardziej beznadziejna staje się sytuacja w dzielnicy Parsów, tym żarliwiej mały Zizou błaga matkę o pomoc z zaświatów....
Czekałam na ten film ciekawa świata Parsów. Jedyni, których znałam to Freddy Mekury, Boman Irani i pół chrześcijanin John Abraham. Z tej trójki brakuje w tym filmie tylko Freddiego.
Kim są Parsowie Parsowie w Indiach? Czciciele ognia (zaratusztrianie) uszedłszy w VIII wieku z Iranu przed prześladowaniami muzułmanów w Gudżaracie, a potem i Bombaju znaleźli dla siebie miejsce, w którym rozkwitli dając miastu nie tylko słynne Wieże Milczenia (gdzie po śmierci sępy oczyszczają Parsów z ciał), ale też i kapitał, talent do interesów i milionera Tata. O tym, w jaki sposób dotarli do Indii opowiada w filmie małemu Zizou dziesięcioletnia Liana "Skąd to wiesz?"- "Tata mi opowiedział" - smutek chłopca, któremu tata nic nigdy nie opowiada. Historię pokazano jego oczyma. Wystąpiły w niej motywy, które lubię odnajdować w filmach: motyw dziecka ("Taare Zameen Par", "Kitaab", "Masoom", "Zakhm"), bliska relacja braci, jedność wiary ponad podziałami religijnymi (nawet z recytacją Hymnu miłości świętego Pawła), czy Mumbaj jako tło, jednak "Little Zizou" częściowo mnie rozczarował. Chwilami go nie rozumiałam. Wątki pojawiały się, znikały. Napięcie spadało. Niektóre postacie - nie wiadomo skąd i po co. Co w tym filmie w ogóle robi błyskający muskulaturą John Abraham!?
Pewnie swoim nazwiskiem przyciąga uwagę do historii o swoich pobratymcach Parsach.Mimo tego wiele scen można stąd zapamiętać. Zrujnowany hotel Majestic z dumą pokazywany przez babcię Liany (Mahabanoo Mody-Kotwal). Przytakująca jej złudzeniom córka. Oczyma pełnymi łez patrząca na niewidziany przez matkę rozpad jej świata. Obrazy Mumbaju (Himan Dhamija) , które sama bym chętnie sfotografowała. Muzyka w tle (Bickram Ghosh), także ta pod którą radośnie wyśpiewując włoskie melodie tańczy małżeństwo Presswala
(cudowny Boman Irani! - nie po raz pierwszy z ciekawością oglądam go w roli męża - "Honeymoon Travel Pvt. Ltd, "Sorry Bhai", czy "Positiv"). Rozbawił mnie też surrealistyczny pomysł inwazji Rosjan na Mumbaj. Ujęło przetwarzanie przeżyć nastolatka Arta- (prawdziwego w swej grze Inaada Shaha, jedynego nie Parsa w obsadzie)
w rysunki (motyw z "Hum Tum", częściowo z "Karam"). Co jeszcze? Świeżość gry dziecięcych aktorów (dzieci reżyser filmu) - nadąsana minka Liany Iyanah Batiwala i uważne spojrzenie Xerxesa Jahana Batiwala
Także temat filmu - dyskusja z postawą Parsów wobec mieszania się małżeństw i nawróceń, utraty czystości rasowej, niezgoda na fundamentalizm religijny - wydaje mi się ciekawy. Przełożyła go na język filmowy debiutująca w reżyserii Sooni Taraporevala, operator i scenarzystka "Salaam Bombay!", ) i autorka scenariusza "The Namesake". Ciekawa jestem jej następnego filmu.
Czy poleciłabym ten? Tak. Nie tylko zobaczycie w nim nieznany świat Parsów w Mumbaju bawiąc się tangiem Bomana Irani, ale dowiecie się też, czego nauczyła się...papuga.
Sceny z filmu (videoclipy):
* trailer
* trailer
* scena z filmu - Art i Zenobia - randka
* atak Rosjan komentowany rysunkami Arta
* trailer
* trailer
* scena z filmu - Art i Zenobia - randka
* atak Rosjan komentowany rysunkami Arta
Opinie i recenzje:
* The Times of India 3.5/4
* Ibnn.livein 2/5
* moviesindiatimes 3/5
* Buzz18 3/5
* movies.rediff 3/5
* The Times of India 3.5/4
* Ibnn.livein 2/5
* moviesindiatimes 3/5
* Buzz18 3/5
* movies.rediff 3/5