Sloneczniki

Kesari - 300 Spartan to w Indiach 21 sikhów

Reż. Anurag Singh (Punjab 1984, Super Singh, Disco Singh, Jatt & Juliet)
IMDb 8.2/10
2019
Tytuł: Szafran (kolor turbanu nakładanego w chwili poświęcenia, ofiary)
historyczny dramat wojenny
język hindi
W przepięknych, surowych, pełnych majestatu krajobrazach gór
krew się leje, tam gdzie Brytyjczycy chcieliby poszerzyć swoją władzę próbując pokonać Pathanow. Siłami sikhow. Niewolniczy żółd sipajów.  Anglicy jaki ci, którym najlepiej wychodzi wywyzszanie się i upokorzenia podbitych. I sikhowie udowadniający, że nie darmo każdy z nich nazywa się Singh tzn. lew.
Właściwie to biją się tu i biją.
Wciąż słychać trzask łamanych kości, chrzest przebijanego mieczem ciała, świst głowy odcinanej szablą. Z przeciwnikami na wybuchy, pożary i patetyczne mowy Akshaya Kumara w roli kierujacego 21 sikhami Ishwara Singha. Przeciwko 10 tysiącom Pathanow.
Niemniej zanim dojdzie do walki w filmie nie brakuje scen radości i zabawy.
Naiwnością w tej historii sikha  Anuraga Singha
jest sugestia, że wojnę rozpoczęto z powodu ocalenia od śmierci pewnej kobiety Pathanów.  Rozumiem jednak dwa wątki z kobietami przedstawione dla zrównoważenia brutalności scen walki.
  Oczywiście nie brakuje wychowywnaia widza poprzez film ku indyjskiej jedności mimo różnorodnosci, niwelowaniu uprzedzeń religijnych w scenie, gdy sikhowie pomagają muzułmanom budować meczet.  Razi mnie też zbyt prosty podział ról. Zli Brytyjczycy i Pathanowie, dobrzy, bardzo dobrzy,  a nawet najlepsi sikhowie. Może dlatego, że film sprawia wrażenie pieśni odśpiewanej na cześć garstki mężczyzn, których odwaga, z jaką walczą i przyjmują śmierć budzi podziw. Tym bardziej, że ta  opowieść dotyczy realnych osób.  Przeszli do historii jako ci, którzy wzięli udział w najslawniejszych last stand, ultima defensa, obronie do końca, aż po śmierć.
Na liście miejsc takiej walki o honor zdecydowanej mniejszości przeciwko porażające większości są obok walki o Saragarhi m.in.  :
- 480 p.n.e. 7 tysięcy Greków walczy w wąwozie Termopile przeciwko 70-300 tysięcy żołnierzy armii Persów
Wdzieczna jestem temu filmowi, że dzięki niemu poznałam inne miejsca rozproszonych  w czasie i przestrzeni last stand, obrony aż po śmierć.
Dobrze  było go zobaczyć w kinie w dniu Holi w dzień premiery filmu i w Delhi i w Gdańsku.
PIOSENKI:
- Ajj Singh Garjega