Sloneczniki

Agneepath - siła w przemocy i zemście?

Reżyseria:   Karan Malhotra (debiut asystenta Karana Johara)
Scenariusz: Karan Malhotra
Produkcja:    Karan Johar (prod. "Kurbaan", "Dostana", "KHNH")
Dialogi:        Piyush Mishra ("1971", "The Legend of Bhagat Singh")
Obsada:      Sanjay Dutt, Hrithik Roshan,Rishi Kapoor, Priyanka Chopra, Om Puri,
Muzyka:      Ayal i Atul Gogavale
Zdjęcia:       Kiran Deohnas ("Czasem słońce czasem deszcz", "Jodhaa Akbar")
Język:         hindi
Tytuł:          Ścieżka ognia
Premiera:    2012
Oceny:        IMDb 7.2
अग्निपथ
 

  Położona na wyspie u brzegów Morza Arabskiego wieś maracka. Mandwa.

 

Nauczyciel Master Deenanath Chavhan stanowi autorytet nie tylko dla swego dwunastoletniego syna, ale i dla wszystkich mieszkańców wsi. Przekonuje on ich, by nie dali się zwieść obietnicom  syna właściciela ziemskiego Kanchy (Sanjay Dutt), by nie oddawali mu w dzierżawę swojej ziemi.  Jego żarliwy idealizm, obrona interesów wsi przeszkadza  Kanchie



 pragnącemu na polach Mandwy rozpocząć uprawę kokainy. Nauczyciel oszkalowany, zhańbiony w oczach szanujących go dotąd sąsiadów umiera powieszony przez Kanchę. Na oczach swego syna Vijaya. Wstrząśnięta wdowa (Zarina Wahab)  wyjeżdża do Bombaju.  Tam  w slumsach, w dzielnicy burdeli dwunastoletni Vijay żyje pamięcią o śmierci ojca. Pełen bólu i gniewu.

 
 

Pewnego dnia broniąc kobiety ze slumsów zabija policjanta. Teraz pozostaje mu już tylko oddać się pod opiekę miejscowego gangstera Raufa Lali (Rishi Kapoor)

Mija 10 lat. Vijay Chauhan (Hrithik Roshan), prawa ręka handlującego kobietami i narkotykami Raufa Lali



 staje twarzą twarz z dostawcą kokainy z Mandwy, Kanchą...

  

Rok temu wędrując przez Indie w jakiejś indyjskiej gazecie natrafiłam na  zapowiedź remake'u głośnego filmu z młodym (no może tylko młodszym:)  Amitabhem Bachchanem "Agneepath".

 
 
Nie obejrzawszy jeszcze "Agneepath" z 1990  sięgnęłam po masala movie z 2012 roku. "Agneepath odtwarza historię z lat 70-ch. Z mocą, zmysłowo filmując sceny świąt. Żółć, pomarańcz hinduizmu, rozpylana w powietrzy czerwień proszku pokrywająca ciała świętujących.



 Radość która tak lekko przechodzi w przelew krwi. Bombajskie święto Ganeśy, podczas którego w tłumie tak łatwo zabić. Przypomina mi to scenę ze wstrząsającego thrillera "Satya" - radosny pochód ulicami miasta, tłum na plaży Chowpatty,

 



I czyjaś śmierć.



W tym filmie niewinnego w białym dhoti, kogoś, kto przekonuje syna słowami Mahatmy "Oko za czyni świat ślepym", zabija się w hańbie. Okrutnie, z szyderstwem. Syna bardziej niż słowa ojca ukształtuje to, jak go potraktowano, jak go zabito. Ta krzywda wprowadzi Vijaya na tytułową ścieżkę ognia.


Vijay 1990 (Amitji) i 2012

W "Agneepath" mamy wszystko - odwołania do "Ramajany", walkę Ramy z Rawaną uosabianym tu przez pozbawionego uczuć, demonicznego Kanchę,

      

gwałty, podpalenia, bójki, handel narkotykami, ciałami dziewczynek, szukanie siły w przemocy, syn zabiegający  o miłość matki, hidźry walczące w obronie bohatera, slumsy rządzone przez gangsterów,  motyw ersatz-ojca, zdrady w relacjach bohaterów i bezsilność policji. I oczywiście czułość w deszczu



i krążenie pary wokół świętego dla hindusów ognia. Poprzedzone piękną sceną powolnego opuszczania  zasłony i odsłaniania stopniowo przed poślubionymi  ukochanej twarzy. Plus oczywiście dużo patosu i uczuć przeżywanych w dużym natężeniu.
Siłą tego filmu jest kamera Kirana Deohnasa ("Czasem słońce czasem deszcz", "Jodhaa Akbar")


Obrazy  barwnie wypełnionego ludźmi chawlu, slumsów, wioski nadmorskiej smaganej deszczem zapadają w pamięć. Obraz wzmacnia  sugestywna gra aktorów w moich oczach przede wszystkim Sanjaya Dutta,

 

 ale i Rishi Kapoora jako gangsterów,



 czy  Hrithika Roshana



 jako syna mszczącego się za śmierć ojca i Om Puri jako policjanta. Z kobiet można tu zobaczyć Zarinę Wahab, którą zauważyłam w "My Name is Khan", a podziwiałam w "Adaminte Makan Abu". W "Agneepath" gra matkę bohatera.

 
 matki - z lewej Rohini Hattangadi (1990)

W roli jego ukochanej Kaali - Priyanka Chopra.



Katrinę Kaif mamy tu w dzikim tańcu,

 

bo tańców tu oczywiście nie brakuje. Ślubnych, barowych, urodzinowych, na ulicy, w deszczu - co chcecie. Niemniej króluje duch zemsty.



 "Słaby nie może powiedzieć, że przebaczy silnemu. Dlatego słaby musi stać się silny".  By przebaczyć, zgodnie ze słowami ojca Vijaya. By móc być gotów do zemsty, według Vijaya.  Zupełnie się z tym nie zgadzam! Skrzywdzony, który upodabnia się do krzywdziciela?  A jednak wciągnęłam się w tę historię, kolejny raz dałam się porwać przesadnej formule masala movie. Nawet jeśli w ostatniej scenie duży bądź co bądź chłopiec (Vijay Hrithika) oczekując od mamusi pochwały za zemstę wzbudził we mnie zażenowanie.
Obejrzeć teraz "Agneepath" z 1990? Tylko czy mi akurat potrzebna jest tak wielka dawka zemsty?