Sok pomarańczowy - jeśli człowieka nie można objąć, to go nie ma
Minnesota, Orda)
Role: Aleksander Jacenko ( Cichy Don, Odwilż)
Ingeborga Dapkunajte ( Wojna, Grigorij R)
Andrej Panin (Wysocki, Orda, Pocałunek nie dla prasy, Ciuciubabka, Brygada, Mama)
język rosyjski
tytuł orygianału: Апельсиновый сок
2010
IMDb 6.6/10
na YT
Trójka ludzi skazanych na siebie. Zamkniętych w przestrzeni domu. On, Steven (Andrej Panin) milioner amerykański,
który wrócił do rosyjskiej ojczyzny. Umrzeć.
Rak, który rozprzestrzenia się w jego ciele przybliża go do śmierci.
Przyzwyczajony do stanowienia o swoim losie, chce też zdecydować o chwili śmierci. Kiedy i jak. Wykonawcą jego woli ma być sprowadzony do domu młody lekarz Jegor (Aleksander Jacenko).
Trzecią osobą w tym tercecie kłamstwa i bólu jest troszcząca się o dom Dasza (Ingeborga Dapkunajte). Nieobojętna obojgu mężczyznom,
opuszczona przez swego męża, obciążona jego długami.
Pieniądz jest kolejnym bohaterem tej opowieści. Nie wierząc nikomu Steven próbuje sobie kupić opiekę, czułość, ekscytację, czy podniecenie. 100 dolarów za... - to refren tej opowieści. Ale to za co się płaci budzi tylko żal. I gniew. Pragnienie upokorzenia tego, kto płaci i tego, kto kupuje.
Po obu stronach. I ciąg dalszy osłaniania się przed sobą tarczą ról: cynicznego bogacza, przekupnej kobiety, "gołubowo" (po rosyjsku "niebieski" i homoseksualista).
Stopniowo, im bliżej śmierci Stevena, tym bardziej prowokowane przez niego sytuacje graniczne sprawiają, że bohaterowie zaczynają czuć, jak bliscy są sobie w lękach, samotności i w osłanianiu swej kruchości i tęsknoty za miłością
grą i ranieniem drugiego.
Tytułowy pomarańczowy sok i spór, czy jest prawdziwy, wyciskany ze świeżych owoców, czy też pozostaje wytworem ze sztucznych barwników z kartonu jest symbolem relacji między bohaterami. Relacji balansujących miedzy prawdą a grą, jednaniem się z kimś,
a używaniem kogoś.
Bardzo prawdziwi w swych rolach aktorzy. Szczególnie poruszył mnie Andrej Panin,
którego trzy lata po realizacji tego filmu zabrakło wśród nas.
Przezyłąm ten film.
CYTATY:
- Если человека нельзя обнять, то его наверно нет.
-Ты знаешь когда живёшь, все время думаешь: ну сегодня — ладно, ну сегодня — ерунда. Вот завтра! Вот потом! Заживу-у-у. А когда вдруг понимаешь, что никакого потом-то и не будет... как-то...
- Steven po ślubie:
Мило-мило… Жены я так и не приобрёл… Сиделка обнаглела… Доктор запил.
Reż. Andrej Proszkin (Role: Aleksander Jacenko ( Cichy Don, Odwilż)
Ingeborga Dapkunajte ( Wojna, Grigorij R)
Andrej Panin (Wysocki, Orda, Pocałunek nie dla prasy, Ciuciubabka, Brygada, Mama)
język rosyjski
tytuł orygianału: Апельсиновый сок
2010
IMDb 6.6/10
na YT
Trójka ludzi skazanych na siebie. Zamkniętych w przestrzeni domu. On, Steven (Andrej Panin) milioner amerykański,
który wrócił do rosyjskiej ojczyzny. Umrzeć.
Rak, który rozprzestrzenia się w jego ciele przybliża go do śmierci.
Przyzwyczajony do stanowienia o swoim losie, chce też zdecydować o chwili śmierci. Kiedy i jak. Wykonawcą jego woli ma być sprowadzony do domu młody lekarz Jegor (Aleksander Jacenko).
Trzecią osobą w tym tercecie kłamstwa i bólu jest troszcząca się o dom Dasza (Ingeborga Dapkunajte). Nieobojętna obojgu mężczyznom,
opuszczona przez swego męża, obciążona jego długami.
Pieniądz jest kolejnym bohaterem tej opowieści. Nie wierząc nikomu Steven próbuje sobie kupić opiekę, czułość, ekscytację, czy podniecenie. 100 dolarów za... - to refren tej opowieści. Ale to za co się płaci budzi tylko żal. I gniew. Pragnienie upokorzenia tego, kto płaci i tego, kto kupuje.
Po obu stronach. I ciąg dalszy osłaniania się przed sobą tarczą ról: cynicznego bogacza, przekupnej kobiety, "gołubowo" (po rosyjsku "niebieski" i homoseksualista).
Stopniowo, im bliżej śmierci Stevena, tym bardziej prowokowane przez niego sytuacje graniczne sprawiają, że bohaterowie zaczynają czuć, jak bliscy są sobie w lękach, samotności i w osłanianiu swej kruchości i tęsknoty za miłością
grą i ranieniem drugiego.
Tytułowy pomarańczowy sok i spór, czy jest prawdziwy, wyciskany ze świeżych owoców, czy też pozostaje wytworem ze sztucznych barwników z kartonu jest symbolem relacji między bohaterami. Relacji balansujących miedzy prawdą a grą, jednaniem się z kimś,
a używaniem kogoś.
Bardzo prawdziwi w swych rolach aktorzy. Szczególnie poruszył mnie Andrej Panin,
którego trzy lata po realizacji tego filmu zabrakło wśród nas.
Przezyłąm ten film.
CYTATY:
- Если человека нельзя обнять, то его наверно нет.
-Ты знаешь когда живёшь, все время думаешь: ну сегодня — ладно, ну сегодня — ерунда. Вот завтра! Вот потом! Заживу-у-у. А когда вдруг понимаешь, что никакого потом-то и не будет... как-то...
- Steven po ślubie:
Мило-мило… Жены я так и не приобрёл… Сиделка обнаглела… Доктор запил.