Sloneczniki

Bohater - do ostatniego oddechu za białą Rosję

Reż. Jurij Wasiljew
rosyjski
2016
Герой
IMDb 5/10

 trailer


na YT (bez napisów)



Rok 1914. W posiadłości książąt Czernyszewych młodziutka Wiera Aleksandrowna (Swietłana Iwanowa),



 córka gospodarza (Władysław Wietrow),



poznaje oficera armii carskiej  Andrieja Piotrowicza Dołmatowa (Dima Biłan).



 Zakochanych wkrótce czeka rozstanie z powodu wybuchu najpierw wojny,



a potem rewolucji



 i wojny domowej.



Spotkania ich są rzadkie, krótkie, żarliwe.



 Ostatni raz widzą się w chwili, gdy świadomy tego, że  wojna z bolszewikami o carską Rosję już przegrana, Andriej przekonując Wierę do wyjazdu z Rosji, obiecuje odnaleźć ją w Paryżu. Wraz z nią opuszcza Rosję jej siostra związana z przemysłowcem Michaiłem Tierieszczenko (Aleksander Bałujew)




Andrej odnajduje Wierę, a właściwie kogoś, kto wygląda tak samo, sto lat potem, ale już pod postacią innego Andreja (Dima Bilan), mechanika,



u którego zamówiono, by przyjechał z Rosji do Francji zrobić dla kogoś fałszywą ekspertyzę starego rodzinnego automobilu. Andrej na zlecenie Michela (Aleksander Bałujew) ma znacznie  zaniżyć wartość auta. W Paryżu na grobie rosyjskich emigrantów spostrzega twarz pięknej kobiety, która pojawia się w jego snach, wspomnieniach z cudzego życia, która miga mu też współcześnie na ulicach Paryża...



To nie pierwszy film, w którym szukam obrazu ginącej Rosji carskiej. Bolejąc nad upadkiem białych.  Znalazłam obrazy tak upadającego świata białej Rosji w:
- Admirale,
- Białej Gwardii,
- Isajewie
- Cichym Donie
- Pewnego razu w Odessie
- Przeciw Wranglowi
- Czerwonych górach i
- Zagładzie imperium

W filmie aktora Jurija Wasiliewa,



który tu gra popa zabitego przez czerwonych podczas udzielania namaszczenia umierającemu,  ten wątek wydaje mi się najciekawszy. Obrazy tłuszczy wrywającej się do opuszczonych pałaców, rozbijane o ziemię kryształowe kandelabry, dźgane bagnetami obrazy, palone książki.  Gwałty,



egzekucje dokonywane na białych oficerach,



potyczki między bratnimi oddziałami Rosjan, lodowa epopeja



 pierwszego kubańskiego pochodu



 pod wodzą białego generała Kozaka Ławra Korniłowa,



pochodu armii białej zmierzającej od Rostowa na Donie do Jekaterynodaru.



W celu połączenia się w walce przeciw czerwonym z Kozakami kubańskimi. 
Tę historię rozpoczęto słowami "z testamentu cara Aleksandra III, który radzi swemu synowi i następcy, Mikołajowi II, jak postępować, by utrzymać status Rosji jako mocarstwa. Pojawiają się tam między innymi światłe myśli typu: Rosja nie ma przyjaciół, dlatego aby była wielka, musi wzbudzać strach", wpleciono w nią wieści o abdykowaniu cara,



potem o aresztowaniu carskiej rodziny



 i słowa dialogów między białymi :
- "допустим нас долой, а чтo взамен?" (załóżmy, że nas zniszczą, a co w zamian?")
- "хотели свободы, а теперь попробуйте успокоить весь этот сброд" ("Chcieli wolności, a kto teraz spróbuje uspokoić to szaleństwo")

- "царя нет,  прошлой  Роcсии нет, но осталась честь и   вера в отечество" ("cara nie ma, poprzedniej Rosji też, został nam tylko honor i wiara w Ojczyznę")
W "Bohaterze"  wybory znane mi z poprzednich filmów i książek o klęsce białych:
- wyjeżdżać z Rosji, by ratować życie
- czy umierać, walcząc do ostatniego oddechu za Rosję
To mnie ciekawiło, natomiast wątek miłosny, ledwie zaznaczona relacja między bohaterami, odniesienia do współczesności - rozmyte, pozbawione dramaturgii, blade. Mimo obecności dobrych aktorów.