Sloneczniki

Singh Is Kinng (Indie 2008 - hindi)

Singh Is Kinng (Indie 2008 - hindi)

15-12-2017
- król z przypadku

Przeniesiony tu z blogu Zahry (valley-of-dance) jej  post  z 22 października  2008;  w związku z zamknięciem blogów przed onet w styczniu 2018 - w 10 lecie istnienia blogu Zahry.

Obsada: Akshay Kumar, Katrina Kaif, Ranvir Shorey, Neha Dhupia, Javed Jaffrey, Sonu Sood
Reżyseria: Anees Bazmee
Scenariusz: Anees Bazmee
Muzyka: Pritam Chakraborty
Produkcja: Vipul Amrutlal Shah
Czas trwania: 136 min.

2008

hindi

 

http://www.dvdplanetstore.pk/wp-content/uploads/2014/01/Singh-Is-Kinng.jpg 

 

Jesteśmy w Pendżabie, miejscu, gdzie Happy (Akshay Kumar) jest powodem utrapienia całej wioski sikhów. Mimo, że ma dobre serce i zawsze służy pomocą, zawsze coś spapra. Jest jak huragan niosący zniszczenia. Gdzie dzieje się coś nie tak jak powinno, znaczy, że Happy tu był. Mieszkańcy wioski nie wytrzymując tego dłużej, postanawiają pozbyć się pechowca. Wysyłają go do Australii, skąd ma wyciąnąć Lucky‚ego (Sonu Sood), który jest hańbą dla rodziny i sikhów ze względu na swoją gangsterską działalność. Tak oto Happy i jego przyjaciel Rangeela (Om Puri) wyruszają ze swoją misją. Oczywiście gdzieś tam po drodze, nasz bohater spotyka swoją połowicę Sonię (Katrina Kaif).

http://data1.ibtimes.co.in/cache-img-620-415/en/full/666941/1509344085_akshay-kumar-singh-kinng.jpg


Na początku filmu jest informacja, że nie jest to film religijny, ale komercyjny, przeznaczony do rozrywki. Dlaczego? Otóż komitet delhijskiej gurd wary zakazał oglądania filmu, uznając go za ośmieszający wspólnotę sikhijską. Wystosował również list do premiera Delhi Sheila Dikshit z żądaniem całkowitego zakazu projekcji filmu. Sam Akshay Kumar wziął udział w dyskusji z sikhijską gurd wary’ą, przekonując ich do spojrzenia na ten film z innego punktu widzenia. Mimo wszystko zgodnie z sugestiami sikhów w filmie wprowadzono 12 poprawek. To im nie wystarczyło, organizacja sikhijska wzywała do protestu.
Wydawać by się mogło, że film poniesie fiasko, a tym czasem miał darmową reklamę, a sama afera wzbudziła tylko większe zainteresowanie.

  


oficjalna strona: http://www.singhiskinng.com/


W ciągu ostatnich kilku lat, Akshay Kumar skacze po szczebelkach swojej kariery, kierując się bardziej w górę niż w dół; zalicza hit za hitem; czasami zawdzięcza to sobie samemu, czasem malutkiej pomocy innych osób. Ale jeszcze nigdy nie zdarzyło się, aby zagrał w tak bogatym  pod względem obsady filmie. Om Puri, Neha Dhupia, Katrina Kaif, Javed Jaffrey, Ranvir Sheorey, Yashpal Sharma, Sonu Sood, Manoj Pahwa, Kirron Kher reprezentują całą paletę poziomów – od słabiutkich po najlepszych. Żadna jednak z ich ról nie była w stanie przyćmić Akshay’a, który w tego typu rolach wręcz wymiata. Prawdą jest jednak fakt, że albo się Go lubi, albo też nie. Ja do tego Pana mam słabość, dlatego uważam, że gdyby nie On film byłby … no cóż… klapą.

 

  


Fabuła jest banalna, nielogiczna, scenariusz momentami przypomina „czeski film”. W pewnym momencie nie wiadomo, gdzie w końcu dzieje się akcja. Ale czy to ważne?! Przecież to komedia. Nie ma błyszczeć logiką, tylko świecić oczami.     Ogólnie uważam piosenki i mini wypasione teledyski za nieśmiało porywające. Mnie się ta rytmika podobała. A co! Jestem skłonna podnieść rękę i zaśpiewać Singh is King!

Muzykę do filmu skomponował Pritam Chakraborty, którego powinniście kojarzyć z dźwiękami Jab We Met, Dhoom, Dhoom 2, Apna Sapna Money Money i Garam Masala. Samą piosenkę Singh Is Kinng zajął się  brytyjski zespół bhangra RDB. Smaczkiem tytułowej piosenki jest nie kto inny jak  amerykański rapper Snoop Dogg.
 


Ogólnie powiem tak: komedia nie jest najwyższych lotów, ale utrzymuje się na powierzchni i nie opada na dno. Ja się przy niej ubawiłam. Może dlatego, że podeszłam do tego obrazu z dużą rezerwą i luzem. Pół-niewidomy-niedosłyszący brat Kinga, pościg z bolly-maskami i „kelnerowanie” Dona są scenami, które na pewno będą kojarzyły mi się
z tym filmem. Co prawda nie wymiata humorem i nie powala swoją „wielkością”, ale nie jest też tym, którego nazywa się kaszaną. Wszystko było w rękach aktorów; jedni postawili na aktorstwo, inne na wygląd. Ja postawiłam na Akshay’a i nie zawiodłam się. Zabawny, sympatyczny, z dobrą obsadą i rytmicznym boogie woogie. Jak dla mnie szyszunia!


Muzyka
01 – Singh Is Kinng
02 – Jee Karda
03 – Bas Ek Kinng
04 – Bhootni Ke
05 – Teri Ore
06 – Talli Hua
07 – Bas Ek Kinng
08 – Bhootni Ke (Tiger Style Mix)
09 – Talli Hua (Jay Dabhi Mix)
10 – Jee Karda (Remix)
11 – Teri Ore (Lounge Mix)
12 – Bhootni Ke (Remix)
(Tiger Style Mix)

Napisy