Sloneczniki

Rang (Indie 1993 - hindi)

Rang (Indie 1993 - hindi)

15-12-2017
- kolory miłości

Przeniesiony tu z blogu Zahry (valley-of-dance) jej  post  z 5 września  2008;  w związku z zamknięciem blogów przed onet w styczniu 2018 - w 10 lecie istnienia blogu Zahry.

Gatunek:           Romans, Dramat
Producent:        Mansoor Ahmed Siddiqui
Reżyser:           Talat Jani
Obsada:            Jeetendra, Amrita Singh, Kamal Sadanah,
                         Divya Bharti, Ayesha Jhulka, Kader Khan,
                         Bindu, Rita Bhaduri, Bharat Kapoor,
                         Tiku Talsania
Muzyka:            Nadeem-Shravan
Liryka:              Surinder Saathi, Sameer
Scenariusz:       Talat Jani

hindi jezyk

1993 

Jest to historia rodziny, którą podzieliła wyrachowana teściowa, nienawidząca klasy robotniczej, a tym samym swojego zięcia Ajaya. Gdy on odchodzi od żony Indu, zabiera ze sobą ich córkę Pooję (Ayesha Jhukla), nie mając pojęcia, że w drodze jest już jego kolejna pociecha Kajal (Divya Bharati).
Dziewczęta stają sobie na drodze, gdy Kajal zostaje zapisana do tej samej szkoły co Pooja. Obie oddają swe serca Yogimowi Joshi (Kamal Sadanah), który zamiast swej przyjaciółki Pooji, widzi tylko piękną i bogatą Kajal. To uczucie bardzo nie podoba się jej rodzinie, w szczególności babci dziewczyny (Bindu). W międzyczasie ojciec Yogiego zostaje wyrzucony z firmy, w której kierownikiem jest jej mama. Rodzice Yogima będąc przekonanymi, że chłopak kocha się w Pooji, zgadzają się na ich małżeństwo. Kajal nie daje jednak za wygraną i walczy o swojego ukochanego. Wtedy to dowiaduje się, że odbiera szczęście swojej starszej siostrze, o której istnieniu nie miała pojęcia. Poznaje sekret rodziny, a co za tym idzie odzyskuje ojca…

Rang niczym nie wyróżnia się od pozostałych bollywoodzkich produkcji początku lat 90. W grę wchodzi miłosny trójkąt, różnice klasowe i zwaśniona rodzina. Początek zapowiada się dość obiecująco, natomiast z biegiem akcji jest coraz gorzej. Jakość filmu podnosi ścieżka muzyczna, która na prawdę wpada w ucho, chociaż nuta jest podobna do tej, którą znamy choćby z Żony dla zuchwałych.
Aktorsko trochę amatorsko, ale ten film raczej nie wymagał tu żadnych popisów warsztatowych.

Przykra ciekawostka wiąże się z odtwórczynią głównej roli Divyą Bharati,
którą możecie kojarzyć z filmów Deewana czy Dil Aashna Hai, gdzie partnerowała ShahRukhowi. Ta młodziutka jeszcze dziewczyna potajemnie poślubiła bollywoodzkiego producenta Sajida Nadiadwala (Jaan-E-Mann), dla którego podobno przeszła na islam.
Wydawało się, że aktorka ma przed sobą bardzo obiecującą karierę. Mówiło się o Niej jako następczyni Sridevi (ikona ekranu lat 80.). Niedługo jednak po ślubie, w roku 1993 wypadła z balkonu, z szóstego piętra apartamentowca w Mumbaju. W chwili śmierci miała 19 lat. Przypuszcza się, że było to morderstwo, chociaż wtedy była pod wpływem alkoholu. Do dziś ta sprawa nie została wyjaśniona. Premiera Rang miała miejsce tuż po Jej śmierci. Dedykowany jest Jej pamięci, tak jak każdy kolejny film Jej męża.

   

Śmierć aktorki sprawiła ogromny problem twórcom: nie nakręcono jednej sceny, gdy ojciec (Jeetendra) jedzie na lotnisko, by powstrzymać ją przed odlotem do Ameryki. Koniec nakręcony był szybko i bez składni. Dlatego też widz może doznać lekkiej dezorientacji.

Reasumując: fabuła jest bardzo prosta i nieskomplikowana. Realizacja natomiast słabiutka, są tu liczne niedociągnięcia (gdy dziewczyna wypada z samochodu, jazda pociągiem – wyraźnie widać, że jest to zabawka), nagłe cięcia, film jest niespójny. Dodatkowo jakość obrazu w polskim wydaniu jest fatalna. Dla mnie wszystko to przemawiało na jego niekorzyść. Obejrzałam jednak do końca. Wiem, że tragedia aktorki zawsze przyciąga widownię, tak było przecież z Meeną Kumari w Pakeezah. Dla mnie jednak, ten film jest nijaki. Czy chcecie po niego sięgnąć, zdecydujecie już sami.