Sloneczniki

Taal (Indie 1999 - hindi)

Taal (Indie 1999 - hindi)

15-12-2017
- rytm

Przeniesiony tu z blogu Zahry (valley-of-dance) jej  post  z 28 września  2008;  w związku z zamknięciem blogów przed onet w styczniu 2018 - w 10 lecie istnienia blogu Zahry.

Produkcja:           Rajoo Farouqui,  Subhash Ghai
Reżyseria:           Subhash Ghai
Scenariusz:         Sachin Bhowmick
Muzyka:              A R Rahman
Choreografia:      Saroj Khan, Ahmed Khan
Obsada:              Akshaye Khanna, Aishwarya Rai,
                          Anil Kapoor, Amrish Puri
Czas trwania:      180 min.

1999

 

   https://upload.wikimedia.org/wikipedia/en/8/83/Taal_film_poster.jpg  


Młody chłopak Manav Mehta (Akshaye Khanna) przylatuje do Indii (w okolice Himalajów) wraz ze swoją rodziną bogatych przemysłowców. Manav stara się wyrwać z władzy surowego ojca Jagmohana (Amrish Puri), który poza własnym interesem i bogactwem nie wyznaje żadnych wartości.
Chłopak z zamiłowania jest fotografem; pewnego dnia, gdy postanawia uwiecznić piękno okolic, udaje mu się uchwycić na tle zachodzącego słońca wiejską dziewczynę Mansi (Aishwarya Rai).
Jest ona córką lokalnego pieśniarza Tara Babu (Alok Nath), a sama udziela lekcji tańca. Manav jest pod ogromnym wrażeniem jej urody, nie bacząc na status społeczny piękności, oddaje jej swoje serce i obiecuje małżeństwo. Pewnego dnia wyjeżdża bez pożegnania, a Mansi usycha z tęsknoty.
Jej ojciec nie mogąc na to patrzeć, zabiera ją do Bombaju, gdzie mieści się rezydencja Mehtów. Gdy pyta o zaręczyny, następuje standardowy konflikt: szlachetni biedacy kontra snobistyczni bogacze. Mansi i jej ojciec zostają  poniżeni, a następnie wyrzuceni na bruk.

 

   https://images-na.ssl-images-amazon.com/images/I/51fmv1pcoDL._SY355_.jpg

   


Mansi i Manav wyrzekają się swojej miłości, żyjąc w przekonaniu, że ich rodzina została znieważone przez tą drugą. Manav zamyka się w sobie, natomiast Mansi poznaje wpływowego producenta/kompozytora Vikranta (Anil Kapoor), który pomaga jej zrobić zawrotną karierę muzyczną, wykorzystując nowoczesne rozwiązania audio-wizualne. Po pewnym czasie wzajemnej współpracy Vikrant proponuje jej małżeństwo. Dziewczyna zgadza się na nie, wmawiając sobie, że jej wielka miłość została bezpowrotnie utracona…


Jest to schematyczna fabuła ukazująca konflikt bogaci-biedni na tle rodzącego się romansu.
Jak wiadomo, tego typu filmy w przeciwieństwie do ArtCinema czy Hollywood, charakteryzują się występowaniem licznych piosenek. Coraz częściej pojawiają się one w momencie, w którym najmniej się tego spodziewamy, a które nawet tam nie pasują. Wiadomym jest też fakt, że sukces ścieżki dźwiękowej, jest połową drogi do sukcesu filmu. Wystarczy dorzucić do tego więcej niż dwie supergwiazdy i mamy z tego hit. Fabuła ma coraz mniejsze znaczenie. Tak i jest z tym filmem. Gdy słyszymy tytuł Taal czyli Rytm, zakładamy, że będzie on opierał się w przeważającej mierze na tańcu i śpiewie, które będą wirowały wokół kochanków. Wtedy oto następuje rozczarowanie. Znacie już pewnie filmy o tańcu takie jak np. Dil To Pagal Hai (który mimo wszystko bardzo lubię), czy Hum Tumhare Hain Sanam. Czy wiedząc o czym będą, jesteście usatysfakcjonowani tym co otrzymaliście? Większość z Was (zapominając na chwilę, że gra w nich SRK) odpowie, że nie. Podobnie jest z Taal. Postawiono tu tylko na muzykę, której na prawdę szkoda, patrząc przez pryzmat tandetnej fabuły i nieciekawej synchronizacji z obrazem.

Dodatkowo, Taal aż się ugina od ciężaru zbędnej próżności. Mansi z dnia na dzień ze zwykłej wiejskiej dziewczyny zmienia się w międzynarodową gwiazdę MTV, która każdego dnia pozyskuje sobie coraz większe tabuny rozhisteryzowanych fanów. Przy czym, nie zachodzi w niej żadna zmiana w zachowaniu i psychice, co naturalnie jest niemożliwe. Mansi jako gwiazda, niczego nie dodaje do fabuły. Widzimy ją na okładkach gazet, na planie zdjęciowym i jak odbiera nagrody, ale nadal jest bezpłciowa. Wyjątek stanowi jej końcowy występ na ogromnej scenie, gdzie scenografię wypełniają tancerze i ogniste szaliki.
Sama miłość jest strasznie poszarpana. Wiemy, że młodzi się kochają, ale kiedy i jak zdążyli się tak pokochać, dowiadujemy się na całej rozpiętości filmu.

Pierwszą godzinę ogląda się ten film z prawdziwym zainteresowaniem, ja przynajmniej byłam pod prawdziwym urokiem scenerii i pierwszych dźwięków muzyki. Później już film zaczyna męczyć. Akshaye Khanna zdecydowanie nie nadaje się do roli zakochanego amanta. Gdy się uśmiecha, widzę w tym drwinę, a jego oczy bardziej sprawiają wrażenie jakby je raziło światło niż były rozmarzone. Jeżeli więc jesteście po Dil Chahta Hai, nie spodziewajcie się takiego samego młodzieńczego i jednocześnie dojrzałego zakochania. Tutaj jako love-boy nie jest ani czarujący, ani seksowny, a jako główny bohater nieciekawy. Jest mi na prawdę żal, pisać tak o Akshayu, gdyż bardzo lubię i cenię sobie tego aktora. Tutaj jednak – moim zdaniem – niewiele z siebie dał, dlatego rozczarowuje. Aishwarya Rai tyle co mogła to zagrała. Można powiedzieć, że tutaj jest jeszcze „świeża” i bardziej naturalna, niż w późniejszych swoich kreacjach, dlatego też warto zwrócić na to uwagę

 

Jedynym interesującym elementem w filmie jest ekscentryczny Vikrant; Jednak interesujący, nie musi oznaczać dobry. Anil Kapoor ma swoje momenty, ale występują one w równej liczbie z tymi, które są albo przerysowane, albo niezrozumiałe.
Ten film trwa równe trzy godziny. Ja oglądałam go na niemieckim kanale, który zadbał o odpowiednią ilość reklam. Seans w ostateczności wyszedł mnie 4 godziny. Prawdopodobnie mój umysł tego nie wytrzymał, dlatego nawet nie potrafię sprecyzować jakie towarzyszyły mi wtedy emocje. Piszę tylko to, co jeszcze się nie zatarło i gdzieś tam jeszcze siedzi.

  https://www.boxoffice18.com/wp-content/uploads/2014/04/taalposter.jpg


Taal mimo niepasujących do siebie kart, trzyma Asa w rękawie. Jest to nic innego, jak bezcenna ścieżka dźwiękowa AR Rahmana. Soundtrack jest fantastyczny, a w szczególności piosenka Ishq Bina, która posłużyła (niestety) za reklamę Coca-Coli. Delikatne rytmy same przenoszą widza do pięknego świata, gdzie przy akompaniamencie kropel wody (Tal Se Tal Mila), na zielonej trawie,  przy wschodzie słońca
można tańczyć bez końca. To sprawia, że pomimo miałkiej fabuły, film zapamiętuje się pozytywnie i chętnie do niego powróci.

01 Ishq Bina (Sonu Nigam & A.R. Rahman)
02 Taal Se Taal Mila (Alka Yagnik & Udit Narayan)
03 Nahin Samne Tu (Sukhwinder Singh)
04 Ramta Jogi (Sukhwinder Singh & Alka Yagnik)
05 Beat Of Passion (Title Music) – A.R. Rahman
06 Kariye Na (Sukhwinder Singh & Alka Yagnik)
07 Ni Main Samjh Gayee (Sukhwinder Singh)
08 Raga Dance (Music) – A.R. Rahman
09 Kahin Aag Lage (Asha Bhosle & Aditya Narayan)
10 Ishq Bina Ishq Nina (Sukhwinder Singh & Kavita)
11 Kya Dekh Rahe Ho Tum (Madhu & Vaishali)
12 Taal Se Taal (Western) (Sukhwinder Singh)

 

Album