Sloneczniki

Hyderabad Blues (Indie 1998 - hindi)

Hyderabad Blues (Indie 1998 - hindi)

15-12-2017

Przeniesiony tu z blogu Zahry (valley-of-dance) jej  post  z 7 sierpnia  2008;  w związku z zamknięciem blogów przed onet w styczniu 2018 - w 10 lecie istnienia blogu Zahry.

Reżyseria:           Nagesh Kukunoor
Scenariusz:         Nagesh Kukunoor
Obsada:              Nagesh Kukunoor, Rajshri Nair,
                           Vikram Inamdar, Elahe Hiptoola
Czas trwania:      75 min

1998

https://images-na.ssl-images-amazon.com/images/M/MV5BM2Y4NDI5MDMtNTVlZS00ODNlLWJmMGUtM2UxYTMyZWM0ZDI2L2ltYWdlL2ltYWdlXkEyXkFqcGdeQXVyNDAzNDk0MTQ@._V1_.jpg

 
Jest to niskobudżetowy film, nakręcony w ciągu 17 dni, którego akcja rozgrywa się w południowych Indiach. Głównym bohaterem jest Varun (Nagesh Kukunoor), który po 12 latach pobytu w USA wraca do rodzinnego miasta Hyderabad. Przechodzi szok kulturowy, czuje się obcy w swojej ojczyźnie. Nie może się odnaleźć w kraju, który budzi się wraz ze wschodem słońca, a zasypia wraz z jego zachodem. Nie pojmuje tak głęboko zakorzenionej ludzkiej mentalności (wg niego ograniczenia) i przywiązania do tradycji. Wstydzi się jego prostoty i odpycha od siebie myśl, że jest jej częścią. Czarę przelewają naciski względem jego ożenku…
 
Varun buntuje się przeciwko aranżowanym małżeństwom. Nie potrafi zrozumieć jak jego brat mógł się ożenić z całkowicie obcą sobie dziewczyną. Dzięki temu mamy niezwykłą okazję zobaczyć obrzędy związane z zaślubinami i bliżej przyjrzeć się relacjom pomiędzy małżonkami i ich rodzinami. Tą walkę o wkupienie się w łaski rodziny tak wykształconego kandydata na męża.
 

Rodzina daje mu prawo wyboru, z warunkiem znalezienia wybranki tej samej kasty i majętności. Varun patrzy na to z niedowierzaniem, a na samą myśl o małżeństwie chce wracać do Stanów, gdzie miał pełną swobodę wyboru i był niezależny (jak później tłumaczy – niezupełnie).
Pewnego dnia poznaje dziewczynę „z tacą” Ashwini. Od początku jest nią zauroczony. Nie bez powodu. Z zawodu jest lekarką i wyraźnie inteligencją przewyższa pozostałe dziewczyny.

 
https://i.ytimg.com/vi/mNmWSnb1a8o/hqdefault.jpg

Ashwini uważa go jednak za „amerykańską małpę” i zarozumialca, dlatego też nawet nie zabiega o jego towarzystwo. Ale jak to w życiu bywa, uczucie obojętności z biegiem czasu zamienia się w zainteresowanie.
Samo wyjście młodych ludzi do kina czy spotkania w restauracji wywołują skandal i hańbę dla rodziny. A fakt, że dzieczyna jest z gorszej kasty temu nie pomaga.
Młodzi tak szybko jednak rozdają karty, że koniec końców się pobierają, a rodzinie nic innego nie pozostaje jak to zaakceptować.

 

Jest to krótka komedia romantyczna. Pełno tu błyskotliwych dialogów i sytuacji, które w odważny sposób próbują ująć esencję ludzkich zachowań w sprawach życia codziennego.
Widać tu wyraźnie jak wielką wagę Indusi przywiązują do religii, obrzędów z nią związanych, aranżowanych małżeństw, z zachowaniem tradycji datowania ceremonii i tą wielką przepaść pomiędzy dwoma różnymi światami jakimi są Indie i USA. Ani jedna, ani druga strona nie jest w stanie zaakceptować tego z czym przyszłoby jej się zmierzyć po zderzeniu z tą drugą kulturą. Choć w przypadku Stanów Zjednoczonych trudno mówić o jakiejkolwiek kulturze…
Dialogi prowadzone są przede wszystkim w łamanej angielszczyźnie oraz w Hindi i po trosze w Telugu. Historia jest przedstawiona spokojnie, autentycznie i bez zbędnego dramatyzmu.
Sceną wartą odnotowania jest, gdy Varun stoi na dachu (czy też tarasie) swojego domu i nie widząc niczego prócz brudnych i rozpadających się domów, zastanawia się :co ja tu właściwie robię? Gdzie jest moje miejsce? A życie samo przyniosło odpowiedź, podchodząc z tacą i proponując filiżankę herbaty…