Sloneczniki

Ishaqzaade (2012 Indie - hindi)

Ishaqzaade (2012 Indie - hindi)

21-01-2013
- biorę ciebie, muzułmankę za żonę
Reżyseria:Habib Faisal ("Do Dooni Chaar")
Scenariusz:Habib Faisal ("Band Baaja Baaraat")
Produkacja:Aditya Chopra (Indie)
Muzyka: Amit Trivedi ("Udaan", "Dev D.", 'Wake Up, Sid")
Zdjecia: Hemant Chaturvedi ("Company", "Maqbool", "Kurbaan"
Tytuł: Zakochani, zbuntowani; Born to Hate... Destinated to Love; Rebel Lovers
Język: hindi
Premiera: 2012
Ocena: IMDb 6.6/10



Miasteczko w Uttar Pradesh. Parma Chauhan  (Arjun Kapoor) nie zna swojego ojca. Zginął pozostawiając wychowanie dziecka lekceważonej w jego rodzinnym domu wdowie. Arjun



 zrobi wszytko, by przypodobać się dziadkowi Suryi Chauhan (Anil Rastogi), nawet jeśli ten publicznie go upokarza na każdym kroku policzkując i nazywając nieudacznikiem.



Mimo to Parma z zapałem angażuje się w walkę wyborczą dziadka. Przy okazji wchodząc w konflikt z córką


jego kontrkandydata na posła, muzułmanina Aftaba Qureshi (Ratan Singh Rathore),


Zoyą (Pareeneti Chopra)




Odwaga dziewczyny tak dalece imponuje Parmie,


że on, hindus zaczyna się potajemnie spotykać z muzułmanką. Zakochani rzucają wyzwanie społeczeństwu


 biorąc ślub. Hinduski i muzułmański...

Habiba Faisala znam z jego debiutu ("Do Dooni Chaar") i zabawnych dialogów w "Band Baaja Baaraat"



Tu pokazał nam  historię Romea  i Julii z Uttar Pradesh. Porażającą swoją brutalnością, realizmem przedstawianych miejsc. W tej historii można zobaczyć zarówno nieprzebierającą w środkach walkę wyborczą, konflikt muzułmanów i hindusów, czy honorowe zabójstwo, w którym łączą się sobą jedni i drudzy mimo dzielących ich różnic. Pokazane tu Indie pozornie się zmieniają - walczące o miejsce w parlamencie grupy nie przyjmują już za symbol wyborczy krowy, ale komórkę lub komputer. Niemniej rywalizujące ze sobą grupy gonią siebie podobnie jak kiedyś, tylko zamiast mieczy i noży - pistolety i strzelby. Narzeczonemu cały klan meżczyzn ze śmiertelną powagą grozi, że zabije go, jeśli skrzywdzi ich córkę i siostrę. Budzące pożądanie ciało kobiety jest porównywane do komórki telefonicznej, której dźwiękiem chciałby być wychwalający je mężczyzna. Ciało to jest zestawiane z  bombą atomową, której odpalenie wprowadziło Indie do klubu mocarstw świata. Niemniej kobieta w tym filmie jest rzeczą, którą lubieżnie się bawi oblewając ją w tańcu  alkoholem, ktorą uznaje się za  winną śmierci męża, którą ściga się, jak zwierzę, by ją zabić, gdy pokocha męzczyznę innej wiary.




W tym świecie z Uttar Pradesh dużo jest agresji. Szybko padają groźby. Często ktoś kogoś bije po twarzy, strzela nie zawsze w górę, grozi spaleniem, lub wręcz podpala, strach, wymuszenia, w imię władzy posiadanej, lub przyszłej zdobytej głosami wyborców. Zdumiewa częstość żartów na temat gwałtu. Nie, na pewno, nie jest to miejsce, w którym chciało by się żyć.
A jednocześnie w filmie klasyczne indyjskie motywy - miłość wbrew niezgodzie rodziców, poświęcenie matki, despotyzm głowy rodziny, jedność wiary w Boga  ponad podziałami religii, przemiana człowieka pod wpływem
miłości, pragnienie przebaczenia (ratujmy naszą przyszłość z popiołów przeszłości), świętość małżeństwa, które oznacza troskę o żonę i odpowiedzialność za nią.

Film porywa naturalnością, realizmem obrazów, dynamiką muzyki, szczerością ról debiutantów: Arjuna Kapoora (bratanka Anila Kapoora)



 i Parineeti Chopra (znam ją już z "Ladies VS Ricky Bahl"). Szokuje drastycznością obyczajów, w których nawet nadzieja na święto (tu: muzułmańskie Id al-Fitr) i wiara w rodzinę brutalnie konfrontowana jest z ego klanu, które żąda ofiar z jednostek.




"Poślubię tego, co szczęśliwy przyjmie ode mnie kulę".

PIOSENKI:

Aafaton Ke Parinde (Suraj Jagan, Divya Kuma).
Jhallah Wallah  (Shreya Ghoshal)
Pareshaan  (Shalmali Kholgade).
Chokra Jawaan  (Vishal Dadlani, Sunidhi Chauhan)

Ishaqzaade (Javed Ali, Shreya Ghoshalaade)


 .