Sloneczniki

Khoobsurat

Khoobsurat

22-08-2017
- gdy maharadża z fizjoterapeutką

reż. Shashanka Ghosh (Waisa Bhi Hota Hai Part II)
komediodramat miłosny

2014
IMDb 6.4/10

http://www.lyricsmint.com/wp-content/uploads/2014/09/khoobsurat_cover-1.jpg

On, Yuvraj Vikram Singh Rathore -  syn maharadży w Sambalgarhu. Ona, Mili Chakravarty (Sonam Kapoor) - fizjoterapeutka sportowców I ligi.  Z poglądem, że starzeje się tylko umysł człowieka, ciało - nigdy! On ma lada dzień ślub. Jej matka (Kiran Kher)

martwi się, że Mili nie ma męża, że nie ma nawet chłopaka. Ona zachwycona przepychem pałacu zastąpi swego kolegę w opiece nad uwięzionym w wózku maharadżą. Jej ciągłe "cool" nie pasuje do wymaganego od niej zwrotu "Wasza wysokość". Jej hałaśliwość rozrywa ciszę pałacu.  Pendżabka po mamie, Bengalka po ojcu łamie konwenanse na każdym kroku, niemniej wnosi  do pałacu radość życia i spontaniczność....

Patrzysz i już wiesz. On, maharadża wstanie z inwalidzkiego krzesła,

najpierw wydobywszy się z zasklepienia w żalu po śmierci starszego syna, a młodziutka Pendżabka zdobędzie serce zgorszonego nią początkowo Vikrama.

https://i.imgur.com/Bt7oFKM.jpg

Mimo to ogląda się lekko.  A na coś takiego, przy czym nie trzeba myśleć, za to  można przyśpieszać obrazy na podglądzie, właśnie mam ochotę. Oko błądzi po złoceniach i kandelabrach, cieszy się z przestrzeni  Radżastanu oglądanych z krużganków pałacu. Miło zobaczyć  żywiołową Kiran Kher.  Bawi scena  typu: Dotknął ją przypadkiem  i zaiskrzyło. W moim ulubionym miejscu - w  bibliotece. Cieszy mnie obecność Fawada Khana pakistańskiego aktora,

http://i.dawn.com/primary/2014/09/541c169371e28.jpg?r=893880655

którego znam z Kapoor i jego synowie i z Khuda Ke Liye. Obecność pakistańskich aktorów w indyjskich filmach, nawet jeśli blokowana po kolejnych wybuchach bombowych, odbieram jak znak w kierunku jednania się skłóconych bratnich narodów. Po Podziale Indii w 1947 roku jego rodzice jako  muzułmanie opuścili swoje miejsce życia w Pendżabie i Uttar Pradeś, by wywędrować do Pakistanu. On sam urodził się już w Karaczi. Teraz w filmach wraca do opuszczonej pokolenie wcześniej ojczyzny.

Można zobaczyć ten film Shashanki Ghosha (choć bardzo niekoniecznie),

http://photogallery.indiatimes.com/photo/4933044.cms

by popatrzeć na córkę Anila Kapoor,

http://pakistani.pk/uploads/reviews/photos/original/43/35/91/Khoobsurat-Sonam-Kapoor-Fawad-Khan-2014-Wallpaper-90-1440512249.jpg

radosną Sonam, jak się daje porywać i ratować, jak się oszałamia winem, pociesza na skypie z Mamą, smuci w odrzuceniu.

Mimo   marniutkiego - choć happy -  końca.  I mimo tego, że chwilę po obejrzeniu uleci z pamięci.

Pałac Surajgarh  - jeden z bohaterów filmu.
https://media-cdn.tripadvisor.com/media/photo-s/04/38/da/9d/surajgarh-fort.jpg