Sloneczniki

Tajemnica pani Ming – Eric-Emmanuel Schmitt

Tajemnica pani Ming – Eric-Emmanuel Schmitt

25-07-2016


Kolejna - po "Dziecko Noego", "Pan Ibrahim i Koran", "Moje Ewangelie" - książka Schmitta.




Przeczytałam ją jakiś czas temu i teraz przed oddaniem do biblioteki decydując się ją opisać, nie mogłam sobie przypomnieć  o czym jest. Owszem, podobnie jak "Zapasy z życiem" dotyczy Wschodu i... "Zapasy z życiem" pamiętam dobrze, a tu z trudem przypomniałam sobie, że chodzi tu o relacje między podróżującym po świecie w sprawach służbowych biznesmenie i odwiedzanej z racji wizyt w Chinach



 babci klozetowej, pani Ming,



kobiety, w której oczach zobaczysz nie osąd, tylko wyrozumiałość, która w kraju, w którym posiadanie drugiego dziecka jest karane,



snuje opowieść o swoich dziesięciorgu dzieciach. Opowieści-marzenia, opowieści-tęsknoty, czy prawda?




Próbujemy tego dociec wraz z bohaterem.

Tak szybkie zapomnienie pokazuje mi, że książka przeszła obok mnie. Może z powodu oporu wobec Chin, do których mam żal o Tybet.



Nawet jeśli pojawiają się w niej problemy Chin - nie tylko zakaz rodzenia więcej niż jednego dziecka.

Może nie zaciekawili mnie bohaterowie mimo, że z ust pani Ming (być może pod wpływem Konfucjusza),



 co rusz to pojawiały się złote myśli typu:

- Trawa musi się ugiąć, gdy wieje wiatr

- Można udawać, że się ma uczucia, ale nie można udawać, że się myśli.




- Kieruj się uprzejmością, lecz nie oczekuj  wdzięczności.

- Drzewa są przeciwieństwem ludzi. W miarę jak rosną, szukają nieba.

- Prawda to tylko kłamstwo, które podoba nam się najbardziej.

- Lepiej spełnić uczynek godny uwagi niż zostać zauważonym.




- Dopiero z nastaniem zimowych chłodów dostrzegamy, że sosna i cyprys zachowują zieleń dłużej od innych drzew.


Lubię aforyzmy, ale tę krótką, bo zaledwie 77-stronicowa opowieść nasycono nimi w nadmiarze.


Niektóre jednak zgadzały się z tym, jak ja patrzę na świat i ludzi:

-  "Cieszę się, że żyję. Kto coś poznał ustępuje temu, kto to pokochał, lecz ten, kto kocha nie dorównuje temu, kto się zachwyca".

- "Każda istota okazuje się wyjątkowa. Jeśli jest inaczej, to dlatego, że my tego nie dostrzegamy".




I odpowiedź na to narratora (opowieść jest monologiem)

- "Wydaje nam się, że jesteśmy nadzwyczajni, chociaż pochodzimy z tej samej formy? Podobni nawet w przekonaniu o swej wyjątkowości"...




CYTATY:

    "Zacny wzrost gospodarczy zmiótł wszystko". "Kulili się w głębi nowoczesnych mieszkań roztaczających mniej więcej tyle uroku co nowy pojemnik na śmieci".