8 sierpnia (Rosja 2012)
8 sierpnia (Rosja 2012)
26-05-2015
- jak robot walczył dla Rosjan
2012
Reż. i scen. Dżanik Fajzijew (uzbecki reżyser)
rosyjski
prod. Fiodor Bondarczuk
Август. Восьмого
Skusił mnie temat wojny w Południowej Osetii (2008 rok, separatystyczna Południowa Osetia po poprzedniej wojnie z Gruzją kontrolowana przez siły pokojowe: rosyjskie, południowosetyńskie i gruzińskie domaga się od Trybunału Konstytucyjnego Rosji uznania swojej republiki za część terytorium Federacji Rosyjskiej; po załamaniu rozmów gruzińsko-osetyjskich, Gruzja przystąpiła do zbrojnego ataku na terytorium Osetii Południowej. Rosja odpowiedziała na ten atak kontratakiem),
i nazwisko Fiodora Bondarczuka (9-ta rota) jako producenta. Zaciekawiła konwencja gry komputerowej,
której obrazy nakładają się
7-letniemu bohaterowi
na obrazy wojny
i zagrożenia,
które spotyka najbliższych i jego. Wybuchów dużo, realizmu mało. Bezpieczny przejazd matki jeepem przez linię wroga można zaliczyć do pobożnych życzeń. Plątanie się wielkookiej blondynki wśród facetów
obładowanych bronią wręcz śmieszy.
Tendencyjnie przyjmując stronę Rosji (Wdowiczenkow jako bardzo opanowany prezydent),
nieprawdziwe pokazując sytuację.
Można sobie darować ten film uzbeckiego reżysera Dżanika Fajzijewa.
Reż. i scen. Dżanik Fajzijew (uzbecki reżyser)
rosyjski
prod. Fiodor Bondarczuk
Август. Восьмого
Skusił mnie temat wojny w Południowej Osetii (2008 rok, separatystyczna Południowa Osetia po poprzedniej wojnie z Gruzją kontrolowana przez siły pokojowe: rosyjskie, południowosetyńskie i gruzińskie domaga się od Trybunału Konstytucyjnego Rosji uznania swojej republiki za część terytorium Federacji Rosyjskiej; po załamaniu rozmów gruzińsko-osetyjskich, Gruzja przystąpiła do zbrojnego ataku na terytorium Osetii Południowej. Rosja odpowiedziała na ten atak kontratakiem),
i nazwisko Fiodora Bondarczuka (9-ta rota) jako producenta. Zaciekawiła konwencja gry komputerowej,
której obrazy nakładają się
7-letniemu bohaterowi
na obrazy wojny
i zagrożenia,
które spotyka najbliższych i jego. Wybuchów dużo, realizmu mało. Bezpieczny przejazd matki jeepem przez linię wroga można zaliczyć do pobożnych życzeń. Plątanie się wielkookiej blondynki wśród facetów
obładowanych bronią wręcz śmieszy.
Tendencyjnie przyjmując stronę Rosji (Wdowiczenkow jako bardzo opanowany prezydent),
nieprawdziwe pokazując sytuację.
Można sobie darować ten film uzbeckiego reżysera Dżanika Fajzijewa.