Sloneczniki

Pewnego razu w Rostowie (2012 - Rosja)

Pewnego razu w Rostowie (2012 - Rosja)

19-04-2015
 - komuniści strzelają do robotników
reż. Konstantin Chudiakow
2012
rosyjski
dramat kryminalny - serial



To co mnie przyciągnęło do tego serialu, to fakt, że w jego historię wpleciono dwa historyczne zdarzenia:
- Nowoczerkask pod Rostowem na Donie, 1-2 czerwca 1962  do robotników protestujących



 przeciwko podwyżce cen na żywność otworzono ogień; wg danych oficjalnych 26 osób zabitych, 87 raniono. Ciała zabitych pochowano nocą w cudzych grobach na różnych cmentarzach Rostowa.



Pierwsze strzały wystrzelone w powietrze strąciły siedzące na gałęziach drzew dzieci.  Przywódców demonstracji sądzono. Na siedmiu wykonano karę śmierci, 105 osób skazano na 10-15 lat  uwięzienia w zaostrzonych warunkach. To zdarzenie przyczyniło się do upadku Nikity Chruszczowa.



 Rozstrzelanych i uwiezionych robotników rehabilitowano  w 1996 roku.
- w latach 1968-1973 w rejonie Rostowa grasowała trudna do złapania banda kryjących twarze za maskami "fantomasów"



 

braci  Tołstopiatowych, Wiaczysława i Władimira. Na złapanych  wykonano wyroki śmierci.




Bohaterów tych dwóch zdarzeń powiązano  w filmowej historii ze sobą, choć w rzeczywistości Wieczesław Tołstopiatow (gra go tu Władimir Wdowiczenkow)



w czasie, gdy strzelano do  bezbronnego tłumu w Nowoczerkasku odsiadywał 4-letni wyrok więzienia za fałszowanie pieniędzy.
Najciekawsze w filmie to przedstawienie nowoczerkaskich wydarzeń



 i przejmująca, ostatnia w życiu rola ukraińskiego aktora Bogdana Stupki w roli przywódcy demonstracji.


Całość ciągnie się, nuży dłużyznami, trudna do obejrzenia nawet na podglądzie. Szczególnie razi uczłowieczanie NKWD, którego członkowie nawracają się i za swoją wiarę gotowi siedzieć w więzieniu,  zakochują się tu sentymentalnie bądź płaczą po stracie swych sióstr.

W filmie motyw wyboru między wolnością a miłością - można uciec z Rosji, ale za cenę zostawienia w niej ukochanego człowieka. Co wybrać? Podobny wybór pokazano dużo ciekawiej w filmie Wschód-Zachód.
Ucieszyłam się słysząc tu zakazaną kiedyś (do dziś niestety aktualną) piosenkę Galicza:
Mówią, że milczenie to złoto,
но поскольку молчание золото
но и мы бесусловно старатели
промолчи попадёшь в богачи
и не вери ни сердцу ни разуму для надёжноски спрятав глаза
вот как просто попасть в первачи
вот как просто попасть в богачи
вот как просто попасть в палачи

-