Sloneczniki

Kai Po Che! (Indie 2013 - hindi)

Kai Po Che! (Indie 2013 - hindi)

24-07-2013
- podcinanie latawców
Reżyseria:Abhishek Kapoor (Rock On!!)
Scenariusz:Abhishek Kapoor w oparciu o powieść Chetana Bhagata The 3 Mistakes of My Life
Zdjecia: Anay Goswami (No One Killed Jessica, The Japanise Wife)
Muzyka: AMit Trivedi (Udaan, Dev. D, Wake Up Sid)
Premiera: 2013
Ocena: IMDb 7.7/10



Ahmedabad w Gudżaracie. Trójka przyjaciół od dziecka - Ishaan Bhatt (Sushant Singh Rajput), Omi Shastri (Amit Sadh) i Govind Patel (Raj Kumar Yadav) - wchodząc w dorosłość szuka dla siebie miejsca. Ich wspólną pasją jest krykiet, bohaterowie postanawiają więc  założyć sklep sportowy na zapleczu klubu, w którym Ishaan będzie trenować chłopców w krykiecie.  Miejsce i pieniądze na rozruch otrzymują od wuja Omiego,  Bittoo. Ceną za to jednak ma być zaangażowanie się Omiego w ekstremistyczny ruch hinduski skierowany przeciwko muzułmanom. Koliduje to z interesami Ishaana, który gwiazdę dla swojej drużyny odnalazł w Alim Hashmi, synu muzułmańskiego działacza. W styczniu 2001 roku trzęsienie ziemi w Gudżaracie



 komplikuje ich sytuację materialną jeszcze bardziej uzależniając ich od Bittoo i pogłębiając podział między hindusami a muzułmanami.  Rok potem 27 lutego 2002 roku dochodzi do spalenia wagonu z pielgrzymami


i aktywistami hinduskimi podgrzewającymi atmosferę wokół Ajodhyi - symbolu konfliktu miedzy hindusami i muzułmanami. W Ahmadebadzie dochodzi do hinduskiego pogromu na muzułmanach. Przyjaciele dokonają wyboru, który uczyni z nich wrogów...


W reżyserii Abisheka Kapoora



 z ciekawością w swoim czasie obejrzałam Rock On!!. Sfilmowane powieści  Chetana Bhagata



 widziałam już w Hello i 3 Idiots. Spodziewałam się więc paczki przyjaciół mierzącej się z życiem i z wynikającą z niego próbą łączącej  ich więzi. Zaskoczyło mnie, że tłem wydarzeń stały się nigdy nie widziane przeze mnie w indyjskim kinie:  trzęsienie ziemi w Gudżaracie  i podpalenie pociągu na stacji w Godhra. Reakcją na to ostatnie wydarzenie był pogrom dokonany na muzułmanach (przedstawiany w Parzanii i Firaaq).

Film rozpoczyna wyjście bohatera z więzienia i retrospekcja pokazująca, jak do tego doszło.  W bardzo realistycznych obrazach pokazano nieznany mi w kinie stan Gandhiego,  Gudżarat, pasję do krykieta, przyjaźń,  poryw i nadzieje młodości,



więź trenera i ucznia,



ale i wybory z podpisem w postaci odciskania przez niektórych kciuka, konflikty hindusko-muzułmańskie z rosnącą w siłę faszyzującą partią hinduską,



czy trzęsienie ziemi i haniebny pogrom muzułmanów.



Bohaterowie jeżdżą razem na dachu autobusu,



skaczą z twierdzy do morza,



 tłoczą się w trójkę na jednym motorze,  kibicują rozgrywkom w krykieta Indie-Australia,



puszczają latawce,



 zakochują się w siostrach przyjaciół (rola Amrity Puri),



 ranią siebie i proszą o wybaczenie,



ścierają się i godzą ze swoimi ojcami, ale i mierzą z tragedią, która stała się udziałem Gudżaratu i całych Indii.   Pierwszy raz zobaczyłam w filmie spotykane dotychczas tylko  w książkach obrazy z  tzw. Szafranowego Wyścigu, podburzania hindusów do wyjazdu z różnych części Indii do Ajodhya, z pielgrzymką, która w istocie ma  wzmóc napięcie między hindusami a muzułmanami. Bardzo oszczędnie pokazano tu podpalenie pociągu w Godhra. Czytałam różne interpretacje tego zdarzenia. Pisano o  rozjuszeniu muzułmanów przez aktywistów hinduskich i ich zemście w postaci podpalenia pociągu,  czytałam nawet o  rzekomej prowokacji hinduskiej, by móc zaatakować muzułmanów. Grozę budzi tłum idący wymarłymi ulicami muzułmańskiej dzielnicy, kolejne w historii Indii wycofanie się policji z osłaniania bezbronnych,  czerwone znaki tika na czole, szafran szalików, obnażone szable i krzyk Chwała Krysznie, chwała Panu Ramie! Ze słowem Boga na ustach zabijanie tych, którzy wierzą inaczej. Ogień i krew.



Mimo że na końcu poczułam pewien dystans do pokazywanej mi historii,  uważam, że pokazano ją niezwykle prawdziwie, w czym zasługa nieznanych mi aktorów (Sushant Singh Rajput,



Amit Sadh,



 Raj Kumar Yadav,



Amrita Puri, czy mały Digvijay Deshmukh), operatora Anaya Goswami (No One Killed Jessica, The Japanise Wife) i twórcy muzyki  Amita Trivedi (Udaan, Dev. D, Wake Up Sid).
Jak najbardziej polecam.

P.S. Tytuł filmu usłyszałam w scenie puszczania latawców, w rywalizowaniu, podcinaniu im sznurków. Kai Po Che - czy dobrze zrozumiałam, ze oznacza to odcięty latawiec?

Cytat: Jesteś taki hojny w wyrażaniu złości, a gdy chodzi o przeprosiny, stajesz się sknerą (Vidya Bhatt do swego brata Ishwaana przekonując go do pogodzenia się z przyjacielem Omim)






Reżyseria:Abhishek Kapoor (Rock On!!)
Scenariusz:Abhishek Kapoor w oparciu o powieść Chetana Bhagata The 3 Mistakes of My Life
Zdjecia: Anay Goswami (No One Killed Jessica, The Japanise Wife)
Muzyka: AMit Trivedi (Udaan, Dev. D, Wake Up Sid)
Premiera: 2013
Ocena: IMDb 7.7/10



Ahmedabad w Gudżaracie. Trójka przyjaciół od dziecka - Ishaan Bhatt (Sushant Singh Rajput), Omi Shastri (Amit Sadh) i Govind Patel (Raj Kumar Yadav) - wchodząc w dorosłość szuka dla siebie miejsca. Ich wspólną pasją jest krykiet, bohaterowie postanawiają więc  założyć sklep sportowy na zapleczu klubu, w którym Ishaan będzie trenować chłopców w krykiecie.  Miejsce i pieniądze na rozruch otrzymują od wuja Omiego,  Bittoo. Ceną za to jednak ma być zaangażowanie się Omiego w ekstremistyczny ruch hinduski skierowany przeciwko muzułmanom. Koliduje to z interesami Ishaana, który gwiazdę dla swojej drużyny odnalazł w Alim Hashmi, synu muzułmańskiego działacza. W styczniu 2001 roku trzęsienie ziemi w Gudżaracie



 komplikuje ich sytuację materialną jeszcze bardziej uzależniając ich od Bittoo i pogłębiając podział między hindusami a muzułmanami.  Rok potem 27 lutego 2002 roku dochodzi do spalenia wagonu z pielgrzymami


i aktywistami hinduskimi podgrzewającymi atmosferę wokół Ajodhyi - symbolu konfliktu miedzy hindusami i muzułmanami. W Ahmadebadzie dochodzi do hinduskiego pogromu na muzułmanach. Przyjaciele dokonają wyboru, który uczyni z nich wrogów...


W reżyserii Abisheka Kapoora



 z ciekawością w swoim czasie obejrzałam Rock On!!. Sfilmowane powieści  Chetana Bhagata



 widziałam już w Hello i 3 Idiots. Spodziewałam się więc paczki przyjaciół mierzącej się z życiem i z wynikającą z niego próbą łączącej  ich więzi. Zaskoczyło mnie, że tłem wydarzeń stały się nigdy nie widziane przeze mnie w indyjskim kinie:  trzęsienie ziemi w Gudżaracie  i podpalenie pociągu na stacji w Godhra. Reakcją na to ostatnie wydarzenie był pogrom dokonany na muzułmanach (przedstawiany w Parzanii i Firaaq).

Film rozpoczyna wyjście bohatera z więzienia i retrospekcja pokazująca, jak do tego doszło.  W bardzo realistycznych obrazach pokazano nieznany mi w kinie stan Gandhiego,  Gudżarat, pasję do krykieta, przyjaźń,  poryw i nadzieje młodości,



więź trenera i ucznia,



ale i wybory z podpisem w postaci odciskania przez niektórych kciuka, konflikty hindusko-muzułmańskie z rosnącą w siłę faszyzującą partią hinduską,



czy trzęsienie ziemi i haniebny pogrom muzułmanów.



Bohaterowie jeżdżą razem na dachu autobusu,



skaczą z twierdzy do morza,



 tłoczą się w trójkę na jednym motorze,  kibicują rozgrywkom w krykieta Indie-Australia,



puszczają latawce,



 zakochują się w siostrach przyjaciół (rola Amrity Puri),



 ranią siebie i proszą o wybaczenie,



ścierają się i godzą ze swoimi ojcami, ale i mierzą z tragedią, która stała się udziałem Gudżaratu i całych Indii.   Pierwszy raz zobaczyłam w filmie spotykane dotychczas tylko  w książkach obrazy z  tzw. Szafranowego Wyścigu, podburzania hindusów do wyjazdu z różnych części Indii do Ajodhya, z pielgrzymką, która w istocie ma  wzmóc napięcie między hindusami a muzułmanami. Bardzo oszczędnie pokazano tu podpalenie pociągu w Godhra. Czytałam różne interpretacje tego zdarzenia. Pisano o  rozjuszeniu muzułmanów przez aktywistów hinduskich i ich zemście w postaci podpalenia pociągu,  czytałam nawet o  rzekomej prowokacji hinduskiej, by móc zaatakować muzułmanów. Grozę budzi tłum idący wymarłymi ulicami muzułmańskiej dzielnicy, kolejne w historii Indii wycofanie się policji z osłaniania bezbronnych,  czerwone znaki tika na czole, szafran szalików, obnażone szable i krzyk Chwała Krysznie, chwała Panu Ramie! Ze słowem Boga na ustach zabijanie tych, którzy wierzą inaczej. Ogień i krew.



Mimo że na końcu poczułam pewien dystans do pokazywanej mi historii,  uważam, że pokazano ją niezwykle prawdziwie, w czym zasługa nieznanych mi aktorów (Sushant Singh Rajput,



Amit Sadh,



 Raj Kumar Yadav,



Amrita Puri, czy mały Digvijay Deshmukh), operatora Anaya Goswami (No One Killed Jessica, The Japanise Wife) i twórcy muzyki  Amita Trivedi (Udaan, Dev. D, Wake Up Sid).
Jak najbardziej polecam.

P.S. Tytuł filmu usłyszałam w scenie puszczania latawców, w rywalizowaniu, podcinaniu im sznurków. Kai Po Che - czy dobrze zrozumiałam, ze oznacza to odcięty latawiec?

Cytat: Jesteś taki hojny w wyrażaniu złości, a gdy chodzi o przeprosiny, stajesz się sknerą (Vidya Bhatt do swego brata Ishwaana przekonując go do pogodzenia się z przyjacielem Omim)